1.
Kiedy ona powiedziała,
”Nie marnuj słów, są tylko kłamstwami,”
Krzyknąłem, że jest głucha.
Skupiła się na mej twarzy, wyczekała łez
Potem powiedziała: „Co jeszcze zostawiłeś?”
Było to kiedy, chciałem wstać i wyjść
Ale ona powiedziała: „Nie zapomnij,
Wszyscy muszą oddaćcoś z powrotem
Bo kiedyś było im coś dane.”
2.
Stałem tam i podśpiewywałem sobie,
Zabębniłem w jej dzwon i zapytałem jak to się stało.
A ona zapięła swój but,
I poprawiła garsonkę,
Po czym powiedziała, „Nie bądź taki milutki.”
Więc wcisnąłem ręce w kieszenie
I wyczułem kciukami
I delikatnie wręczyłem jej
Mój ostatni kawałek gumy.
3.
Wyrzuciła mnie na zewnątrz,
Stałem w brudzie, w którym wszyscy chodzili
I jak się ocknąłem
Zapomniałbym koszuli,
Wróciłem i zapukałem.
Czekałem w korytarzy, ona poszła po nią
I próbowałem zrozumieć sens
Tego obrazu z Tobą na twym wózku inwalidzkim
Który pochylił się i przycisnął…
4.
Jej Jamajski rum
I kiedy wróciła poprosiłem o trochę.
A ona powiedziała: „Nie kochanie.”
Powiedziałem, „Twe słowa nie są jasne,
Lepiej wypluj gumę.”
Wrzeszczała aż twarz jej zaczerwieniała,
A potem upadła na podłogę,
Okryłem ją po czym
Pomyślałem, że pójdę popatrzeć do jej szuflady.
5.
I kiedy w drodze
Napełniłem but
I przyniosłem go tobie.
A ty zabrałaś mnie do środka,
Kochałaś mnie potem
Nie marnowałaś czasu.
Ja nigdy nie brałem wiele,
Nigdy nie pytałem o twą kulę inwalidzką
Teraz nie pytaj mnie o moją.