Gdy poczujesz się samotny,
Jak bezdomny, zbity pies,
To pamiętaj, że śmierć to nie jest kres.
Kiedy to, coś miał za święte,
Podłym kłamstwem zrani cię,
To pamiętaj, że śmierć to nie jest kres.
To nie kres.
To nie kres.
Zapamiętaj, że śmierć to nie jest kres.
Kiedy nie wiesz na rozdrożu,
Która ścieżka twoją jest,
To pamiętaj, że śmierć to nie jest kres.
Gdy marzenia wszystkie giną,
Ranek lękiem budzi cię,
To pamiętaj, że śmierć to nie jest kres.
To nie kres...
Kiedy burza nad twą głowę,
Niesie gromy, wiatr i deszcz.
To pamiętaj, że śmierć to nie jest kres.
Gdy pomocy nie odnajdziesz,
W żadnym z ukochanych miejsc,
To pamiętaj, że śmierć to nie jest kres.
To nie kres...
D
Póki drzewo wiary rośnie.
A
I nadziei żyje duch.
D
Będzie płonąć światło,
A E
Abyś życia sens odnaleźć mógł
Kiedy ogień wojny spali,
Dom twój jak słomiany stóg,
To pamiętaj, że śmierć to nie jest kres.
Gdy zostanie pośród zdrady,
Jeden tylko prawy człek,
To pamiętaj, że śmierć to nie jest kres.
To nie kres…