Ze swym ołówkiem w ręku wchodzisz do pokoju
I pytasz kim jest ten przed tobą człowiek całkiem goły.
I choć tak bardzo się starasz, to nie rozumiesz nic,
Co powiesz gdy do domu wrócisz,
C G
Bo coś tutaj się dzieje,
a F a ( a D-a a D-a )
Choć ty nie wiesz co, nieprawdaż Panie Jones?
Podnosisz swoją głowę, chcesz wiedzieć czy to tam jest gdzie jest
I ktoś wskazuje tobie, że to jest jego rzecz.
Ty mówisz: ”Co jest moje”, ktoś na to: ”Dobrze, co jest”,
Ty rzeczesz: ”O mój Boże - czy jestem całkiem sam?
Bo coś tutaj się dzieje,
Choć ty nie wiesz co, nieprawdaż Panie Jones?
Trzymasz w ręku bilet, by zobaczyć głupka,
Co gdy słyszy, że mówisz, do ciebie pędzi szybko.
Pyta: ”Jakie to uczucie być tak wielkim dupkiem?”
Ty mówisz: ”Niemożliwe”, kiedy wręcza ci kość,
Bo coś tutaj się dzieje,
Choć ty nie wiesz co, nieprawdaż Panie Jones?
a a7*
Posiadasz całe mnóstwo znajomych wśród drwali i
F a ( a D-a )
Nie pozwolisz, by zniszczył ktoś twe iluzje, za nic
a a7*
Nikt nie chce szanować cię, choć już czekają na ciebie i
F d
Na darowiznę, którą masz im zanieść, i którą widzą wszyscy,
G G7
Bo patrzeć muszą na nią.
Byłeś z profesorami co wciąż cię podziwiają,
Trędowatych i kanciarzy obgadałeś z prawnikami.
W małym palcu masz wszystkie książki F. Scott Fitzgerald,
Bardzo dużo czytasz i wszyscy to wiedzą,
Ale coś tutaj się dzieje,
Choć ty nie wiesz co, nieprawdaż Panie Jones?
Więc przychodzi do ciebie połykacz noży i na kolana pada przed tobą,
Żegnając się na krzyż stuka obcasami,
Ni z tego ni z owego pyta, jak czujesz się dzisiaj
I mówi: ”Za pożyczkę dzięki, twe gardło ci zwracam”,
Ale coś tutaj się dzieje,
Choć ty nie wiesz co, nieprawdaż Panie Jones?
Karzeł z jednym okiem krzyczy słowo ”teraz”,
Ty pytasz o powód, on zaś mówi: ”Jak”.
Ty nie wiesz co to znaczy, on krzyczy: ”Jesteś krowa!
Daj mi trochę mleka, lub wracaj do domu”,
Bo coś tutaj się dzieje,
Choć ty nie wiesz co, nieprawdaż Panie Jones?
Cóż, gdy wchodzisz do pokoju jak wielbłąd, a potem marszczysz brwi,
Spuszczasz swe oczy do kieszeni i nos na kwintę do ziemi.
Z powinnością bycia prawym ty lepiej już skończ,
Powinni dać ci wreszcie aparat słuchowy,
Bo coś tutaj się dzieje,
A ty nie wiesz co, nieprawdaż Panie Jones?
( kapodaster II próg )