Towarowy pociąg mknie
Towarowy pociąg mknie
Nie mów, że w nim skryłem się
Nie chcę żeby złapali mnie.
Jestem martwy jak ten głaz
Nic nie znaczy dla mnie czas
Nie myśl proszę o mnie źle
Powiedz wszystkim, że tylko śpię.
Kiedy umrę proszę cię
Gdzieś przy torach zakop mnie
Żebym słyszał stukot kół
Jego pęd i wiatru szum.
Ruszaj w drogę, nie bój się
Towarowy weźmie cię
I nieważne dokąd gna
Nowa się zaczyna gra.
Gdy przejeżdża obok mnie
Wtedy w grobie budzę się
Nie mów, że w nim skryłem się
Nie chcę żeby złapali mnie.