ŚPIEWNIK

tradycyjny

 

Najczęściej śpiewane przez Sylwka i Krychę

pieśni:

tradycyjne

ludowe

harcerskie i

żołnierskie.

 

Dedykujemy Świerczynce i Włodkowi Pawlikowskim,

a także Majce Szyszka – za inspirację i wspólne

śpiewanie pieśni ludowych.

Teraz pośpiewajcie z nami !

 

 

                                          Krystyna i Sylwester Szweda

 

          *

 

1.  BIAŁE RÓŻE (Rozkwitały pąki białych róż)
2.  BOSMAN
3.  CYGAŃSKA BALLADA
4.  CZARDASZ (Co wieczora tokaj piłem)
5.  CZARNA MADONNA
6.  CZERWIENIUŚKIE LICZKA
7.  CZERWONA RÓŻA
8.  CZERWONY PAS
9.  CZTEREJ PANCERNI I PIES
10. DALEJ WESOŁO
11. DESZCZ JESIENNY

12. DO BYTOMSKICH STRZELCÓW

13. DYSC...

14. DZIŚ DO CIEBIE PRZYJŚĆ NIE MOGĘ

15. GDYBYM MIAŁ GITARĘ (Czarne Oczy)

16. GDZIE STRUMYK PŁYNIE Z WOLNA (Stokrotka)

17. GŁĘBOKA STUDZIENKA

18. GÓRALU

19. GÓRNICY, GÓRNICY

20. HEJ, BYSTRA WODA

21. HEJ, CHŁOPCY

22. HEJ, GÓROL, CI JO GÓROL

23. HEJ, SOKOŁY

24. HEJ TAM POD LASEM

25. HEJ Z GÓRY, Z GÓRY

26. HOSADYNA

27. IDZIE ZUCH

28. ISTEBNIAŃSKIE BESKIDY

29. JABŁKO

30. JAK DŁUGO W SERCACH NASZYCH

31. JAK DOBRZE NAM ZDOBYWAĆ GÓRY

32. JAVORINA

33. JESTEM SOBIE MURCKOWIANKA

34. JUŻ ZACHODZI CZERWONE SŁONECZKO

35. KARLIK

36. KAROLINKA

37. KIEDY BĘDZIE SŁOŃCE I POGODA

38. KUKUŁECZKA

39. KURPIOWSKIE PIEŚNI

40. LATO CZEKA

41. LAURA I FILON

42. MAMULKO MOJA

43. MARIANNA

44. MARSZ PIERWSZEGO KORPUSU

45. MARSZ, POLONIA

46. MIAŁA BABA

47. MORSKIE OPOWIEŚCI

48. MUNCOLSKIE ŁOGLONDANIE

49. MY CYGANIE

50. NA DANCINGU

51. NA WÓJTOWEJ ROLI

52. NE PIJ JANO, NE PIJ WODY

53. NIE ZMOGŁA GO KULA

54. OBOZOWE TANGO

55. OD SIEWIERZA

56. OKA

57. O MÓJ ROZMARYNIE

58. OSTATNI MAZUR

59. OTO JEST DZIEŃ

60. PAŁACYK MICHLA

61. PAN JEZUS JUŻ SIĘ  ZBLIŻA

62. PIERWSZA BRYGADA

63. PIEŚŃ POŻEGNALNA

64. PŁONIE OGNISKO I SZUMIĄ KNIEJE

65. PŁONIE OGNISKO W LESIE

66. PŁYNIE WISŁA, PŁYNIE

67. PODOLANKA

68. POD ŻAGLAMI ZAWISZY

69. POGNAŁA WOŁKI

70. PO TEN KWIAT CZERWONY

71. PRZYBYLI UŁANI POD OKIENKO

72. PRZĄŚNICZKA

73. ROTA

74. ROZSZUMIAŁY SIĘ WIERZBY PŁACZĄCE

75. SAMOTNA HARMONIA (Znowu cisza o mrok do świtania...)

76. SERCE W PLECAKU

77. SŁONECZKO (Słoneczko późno dzisiaj wstało)

78. SPOD Z PIECA GOŁÓMBEK

79. SPOZA GÓR I RZEK

80. SZŁA DZIEWECZKA DO LASECZKA

81. SZUMI DOKOŁA LAS

82. TAM NAD WISŁĄ

83. TE OPOLSKIE DZIOUCHY

84. TO I HOLA

85. TY MOJA DZIEWCZYNO

86. UCIEKŁA MI PRZEPIÓRECZKA

87. UŁANI, UŁANI

88. UMARŁ MACIEK

89. UPŁYWA SZYBKO ŻYCIE

90. UŚNIJ ŻE MI, UŚNIJ

91. WALCZYK GÓRNICZY

92. WIANEK (Rosną sobie kwiatki na łące...)

93. WIEJSKA DZIEWCZYNA

94. W MUROWANEJ PIWNICY

95. W NASZEJ WIOSCE UCIECHY

96. W OGRODZIE MEGO OJCA („Blondyneczka” – francuska pieśń ludowa)

97. WOJENKO, WOJENKO

98. W OŁOMUŃCU NA FISZ PLACU

99. ZACHODZI SŁONECZKO

100. ZAJĄCZEK

101. ZASIALI GÓRALE

102. ZIELONY MOSTECZEK

103. ZŁA ZIMA

104. ZNAM JA JEDEN ŚLICZNY ZAMEK

105. Z TAMTEJ STRONY WODY

106. ŻYCZENIE (Gdybym ja była słoneczkiem na niebie)

 

 

 

( Zebrał i spisał – Sylwek Szweda )

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

1. BIAŁE RÓŻE

( Muz.  M. Kozar-Słobódzki  sł. K. Wroczyński )

 

 

 

   h                Fis                  h

Rozkwitały pęki białych róż.

     G                        A                    D

Wróć, Jasieńku, z tej wojenki wróć !

     A                  h

Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat,

  Fis                         h                          h- Fis

dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat.

     G                  h                         h-Fis

Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat,

   h                  G     Fis                        h

dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat.

 

 

Już przekwitły pęki białych róż,

przeszło lato, jesień, zima już.

Cóż ci teraz dam, Jasieńku hej (kochany)

gdy z wojenki wrócisz do dziewczyny swej ?

 

W ciemnym borze zimny wicher dmie,

już nie wróci mój Jasieńko, nie.

Śmierć hulała, wzięła krwawy łup,

zakopali Janka mego w ciemny grób.

 

Jasieńkowi nic nie trzeba już,

rosną ci mu nowe pęki róż,

tam pod borem, gdzie w wojence padł (mój Jasio)

Rozkwitł na mogile białej róży kwiat.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

2. BOSMAN

(tradycyjna-żeglarska)

 

             a

Na pokładzie od rana ciągle słychać bosmana

                    d                                 a 

Jak bez przerwy cholernie się drze.

   A7          d                                  a

Choćbyś ręce poranił, bosman zawsze cię zgani     /x2

        E7                             a

I powiada zrobione jest źle.

 

 

Jeszcze raz czyścić działo, cóż wam chłopcy się stało

Jak do żarcia, to każdy się rwie.

To nie balia niemiecka, trzeba wiedzieć od dziecka

Że to okręt wojenny RP.

 

Ale czasem się zdarzy, że się bosman rozmarzy

Bo i bosman marzenia swe ma.

Gdy go wtedy poprosisz, swą harmonię przynosi

Siada w kącie na rufie i gra.

 

Opowiada o morzach, o bezkresnych przestworzach

I o walkach, co przeżył on sam.

O dziewczętach z Bombaju co namiętnie kochają

I całują tak mocno do krwi.

 

A gdy spytasz go tylko, o czym marzył przed chwilką

I w czym właśnie zatopił swój wzrok.

A bo w Gdyni – odpowie, będę chodził na głowie

Tak do serca mi przypadł ten port.

 

Urwał bosman. Wiatr z cicha, aż tu nagle u licha

Co tam jasno błysnęło we mgle.

Ujrzał bosman jak z działa Polska w blaskach wstawała

Na okręcie wojennym RP.

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

3. CYGAŃSKA BALLADA 

(„Jak dobrze z balladą wędrować”

  Sł. Maria Terlikowska  muz. Edward Pałlasz )

 

         d    d7      d6     g7       d    d7     d6   g7

Czy słońce na niebie, czy wieczór zapada,

         d7           d6           g    g6       A          

Wędruje po świecie cygańska ballada.

       d              F  C0           g  g6          d  d7         

I śpiewa włóczęgom w zielonych dąbrowach,

         e7              A7             d       

Jak dobrze z balladą wędrować.       

       d               F  C0           g  g6          d  d7         

I śpiewa włóczęgom w zielonych dąbrowach,

         g            g6 A7            d      G g g6 A        

Jak dobrze z balladą wędrować.       

 

 

Usiądzie ballada przy ogniu wędrowca

I wrzuci do ognia gałązkę jałowca.

Kto raz się zachłysnął podobnym zapachem,   /x2

Ten nigdy nie uśnie pod dachem.

 

Wędruje ballada bez płaszcza i boso,

Zasypia z księżycem, a budzi się z rosą.

I doli cygańskiej na żadną nie zmieni          /x2

Melodia szerokich przestrzeni.

 

Są inne piosenki dźwięczące jak młoty,

Wesołe melodie codziennej roboty.

A ona jest ptakiem, a ona jest wiatrem       /x2

Cygańską tęsknotą ze światem.

 

Niejeden próbował namówić balladę,

By poszła do miasta i wzięła posadę.

Że tam ją czekają przyjęcia i bale,         /x2

A tutaj marnuje swój talent.

 

Zaśmiała się lekko cygańska ballada.

Nie dla niej kariera, nie dla niej posada.

Bo w mieście balladom jest smutno i obco       /x2

I któżby zaśpiewał wędrowcom.

 

I poszła ballada na wieczną włóczęgę,

I śpiewa wędrowcom cygańską piosenkę.

Wieczorem sypiają pod jednym namiotem  /x2

I nigdy nie przyjdą z powrotem.

 

A kiedy Cyganie do miasta odjadą,

Zostawią cię w lesie cygańska ballado.

I może po roku pod starym namiotem      /x2

Odnajdę balladę z powrotem.

 

d7  -  11200X    d6  -  10200X   C0  -  54540X

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

4. CZARDASZ

( ludowa )

 

 

  a                   d        a

Co wieczora tokaj piłem

   a             E             a     

Moja ty, miła ty, dzieweczko ma.

a              G 

I wesoło się bawiłem

   F           H7            e

Moja ty, miła ty, dzieweczka ma.

a                          E 

I choć w głowie tęgo zaszumiało      /x2

  G                 C

Serce się do ciebie rwało

    a            E             a         E    a

Moja ty, miła ty, dzieweczko ma.

 

   a                     d        a

Dzisiaj znowu tokaj piłem

   a             E            a

Moja ty, miła ty, dzieweczko ma.

 a                  G

Aż do rana się bawiłem

   F           H7          e

Moja ty, miła ty dzieweczko ma.

   a                      E         

Choć się głowa jak len w polu chwieje

 G                    C

Do śniadanie wytrzeźwieję

    a            E            a         E     a

Moja ty, miła ty, dzieweczko ma.

 

  a                      d        a

Potem przyjdę ja do ciebie

    a            E             a 

Moja ty, miła ty, dzieweczko ma.

 a                             G

A ty przyjmiesz mnie do siebie

   F           H7            e

Moja ty, miła ty, dzieweczko ma.

 a                            E

I choć z ust mych zapachnie ci wino

  G                 C

Pocałujesz mnie dziewczyno

   a             E            a         E     a 

Moja ty, miła ty, dzieweczko ma.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

5. CZARNA MADONNA

(religijna)

            

            G                    e                        C

Jest zakątek na tej ziemi, gdzie powracać każdy chce,

                 a                                      A                D 

gdzie króluje Jej oblicze, na nim cięte rysy dwie.

                       G                   e                       C                   a

Wzrok ma smutny, zatroskany, jakby chciała prosić Cię,

                    D                                  G

byś w matczyną Jej opiekę oddał się.

 

                G                           C

Ref.  Madonno, czarna Madonno,

                 D                                      G D

         jak dobrze Twym dzieckiem być !

               G                            C

         o pozwól, czarna Madonno,

                   D                           G

         w ramiona Twoje się skryć !

 

W Jej ramionach znajdziesz spokój i uchronisz się od zła,

bo dla wszystkich swoich dzieci, Ona serce czułe ma.

I opieką cię otoczy, gdy Jej oddasz ręce swe,

gdy powtórzysz Jej z radością słowa te:  Madonno...

 

Dziś, gdy wokół nas niepokój, gdzie się człowiek schronić ma ?

Gdzie ma pójść, jak nie do Matki, która ukojenie da ?

Więc błagamy: o Madonno, skieruj wzrok na dzieci swe,

i wysłuchaj jak śpiewamy, prosząc Cię:  Madonno...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

6. CZERWIENIUŚKIE LICZKA

(ludowa-Śląsk Cieszyński)

 

 

    C                                  G7      C

Czerwieniuśkie liczka, czarne oczy,

    C                                  G7      C

Czerwieniuśkie liczka, czarne oczy.

                 G7

Chodziłeś ty do mnie,                /x2

    F           C                G7              C

Chodziłeś ty do mnie we dnie w nocy.

 

 

A czemuż ty teraz nie chodzujesz,

A czemuż ty teraz nie chodzujesz.

Czy ty mnie syneczku,              /x2

Mój ty kochaneczku nie miłujesz.

 

A czemuż ja bym cię nie miłował,

A czemuż ja bym cię nie miłował.

Kiedym cię z karczmiczki,       /x2

Kiedym cię z karczmiczki odprowadzał.

 

 

 

 

Tej piosenki nauczyła mnie Majka Szyszka

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

7. CZERWONA RÓŻA

(„Harcerka i harcerz”)

 

 

    a                       E         a

Czerwona róża, biały kwiat,

    C                      E         a

Czerwona róża, biały kwiat.

   C               d          E               a

Wędruj harcerko, harcerko wędruj,

    a                d        E                 a

Wędruj harcerko ze mną w świat.

 

 

A jakże ja mam wędrować,

A jakże ja mam wędrować.

Będą się ludzie, ludzie się będą,

Będą się ludzie dziwować.

 

A niech się ludzie dziwują,

A niech się ludzie dziwują.

Harcerz z harcerką, harcerz z harcerką,

Harcerz z harcerką wędrują.

 

Zawędrowali w ciemny las,

Zawędrowali w ciemny las.

Tutaj harcerko, harcerko tutaj,

Tutaj harcerko obóz nasz.

 

A kto nas tutaj obudzi,

A kto nas tutaj obudzi.

Kiedy daleko, daleko kiedy,

Kiedy daleko od ludzi.

 

Kiedy wybije godzina,

Kiedy wybije godzina.

Obudzi nas tu, obudzi nas tu,

Obudzi nas tu ptaszyna.

 

Godzina bije raz, dwa, trzy,

Godzina bije raz dwa trzy.

Wstawaj harcerko, harcerko wstawaj,

Wstawaj harcerko do pracy.

 

Harcerka wstawać nie chciała,

Harcerka wstawać nie chciała.

Ale rozkazu, rozkazu ale,

Ale rozkazu słuchała.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

8. CZERWONY PAS

( Sł.  J. Korzeniowski )

 

                    d                       A                                           d

Czerwony pas, za pasem broń, i topór, co błyszczy z dala,

                d                         A                                      d

wesoła myśl, swobodna dłoń – to strój, to życie górala.

 

         d 

Ref.  Tam szum Prutu, Czeremoszu, Hucułom przygrywa,

                                              A                  d

         a ochocza kołomyjka do tańca porywa.

            g                                                              a

         Dla Hucuła nie masz życia, jak na połoninie,

             d         g                    A                                    d

         Gdy go losy w doły rzucą, wnet z tęsknoty zginie.

            d                B                 g                   A                     d

         Kto chce góralem być, być, musi wesoło żyć, żyć, żyć !

 

Gdy świeży liść okryje buk i Czarna Góra sczernieje,

niech dzwoni flet, niech ryczy róg, odżyły nasze nadzieje !

 

Pękł rzeki grzbiet, popłynął lód, Czeremosz szumi po skale,

nuż w dobry czas kędziory trzód, weseli, kąpcie, górale !

 

Połonin step na szczytach gór, tam trawa w pas się podnosi.

Tam ciasnych miedz nie ciągnie sznur, tam żaden pan ich nie kosi.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

9. CZTEREJ PANCERNI I PIES

( Muz. A. Walaciński  sł. A. Osiecka )

 

 

 

 

 d        A            d        F           C    A7 

Na łąkach kaczeńce, a na niebie wiatr,

d                  C        B     C          d

A my na wojence oglądamy świat.

 F                 G F    d                  e

Na łąki wrócimy, tylko załatwimy

   d                        E

Parę ważnych spraw.

    d                                f6             a

Może nie ci sami, wrócimy do mamy

E7                      a

I do szkolnych ław.

 

   d           A         d         F        C  A7

Deszcze niespokojne potargały sad,

d                    C         B             C      d

A my na tej wojnie ładnych parę lat.

 F                    G F         d               e

Do domu wrócimy, w piecu napalimy,

   d                   E 

Nakarmimy psa.

      d                                           f6    a

Przed nocą zdążymy, tylko zwyciężymy,

E7                 a

A to ważna gra.

 

  d        A        d      F                    C   A7

Na niebie obłoki, po wsiach pełno bzu.

      d                         C       B        C              d

Gdzież ten świat daleki, pełen dobrych snów !

 F                   G   F   d                       e

Powrócimy wierni, my czterej pancerni,

     d                   E

„Rudy” i nasz pies.

   d                                           f6        a

My, czterej pancerni, powrócimy wierni,

E7                   a

Po wiosenny bez.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

10. DALEJ WESOŁO

( harcerska )

 

  G

Dalej, wesoło, niech popłynie gromki śpiew,

  C                                           G

Niech stutysięcznym echem zabrzmi pośród drzew,

  G                                              H7                      e

Niech spędzi z czoła wszelki smutek, wszelki cień,

                   a          D7        G

Wszak słoneczny mamy dzień.

 

           G

Ref. Tra la la la la la la la

              C                              G

        W sercu radość się rozpala.

           G                      H7 e

         Tra la la la la la la la ,

                          a             D7     G

         Chcemy słońca, chcemy żyć.

 

 

Harce, wycieczki, obozowych przeżyć moc,

Piosnki gorące, mknące, jak kamyki z proc,

Serca, złączone bratnich uczuć cudną grą.

Pozdrowienia ku nam ślą.

 

Raźno harcerze maszerują: raz, dwa, trzy,

Prężne ich stopy krzeszą w marszu lotne skry.

Idą zdobywać zbrojni w oczu blask i stal,

Lśniącą słońcem światów dal.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

11. DESZCZ JESIENNY

( Muzyka i słowa: M. Matuszkiewicz )

 

 

 

   D                       fis           G                  fis

Deszcz jesienny deszcz, smutne pieśni łka,

    e        A           D     h        A                    D

mokną na nim karabiny, hełmy kryje rdza.

  G                        D        G                   D

Nieś po błocie w dal, w zapłakany świat,

     e         A      D          h          A                   D

przemoczone pod plecakiem osiemnaście lat.

 

 

Gdzieś daleko stąd mrok zapada znów,

 

ciemna główka twej dziewczyny chyli się do snu.

Może właśnie dziś patrzy w ciemną mgłę,

I modlitwą prosi Boga, by zachował cię.

 

Deszcz, jesienny deszcz bębni w hełmu stal,

idziesz młody żołnierzyku gdzieś w nieznaną dal.

Może dobry Bóg, da, że wrócisz znów,

będziesz tulił ciemną główkę miłej Twej do snu.

Da, że wrócisz znów, da, że wrócisz znów,

będziesz tulił ciemną główkę miłej Twej do snu.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

12. DO BYTOMSKICH STRZELCÓW

( Ks. J. Rzymełka )

 

 

  C                                                    G7    C

Do bytomskich strzelców wojska zaciągają,

  C         G7     C

wojska zaciągają,

  F                                                          C

niejednej dziewczynie, niejednej kochance,

                     G7                        C

serce zasmucają, serce zasmucają.

 

 

Nie płaczże dziewczyno, nie smuć sama siebie,

nie smuć sama siebie,

bo za roczek za dwa, bo za roczek za dwa,

powrócę do ciebie, powrócę do ciebie.

 

A jak nie powrócę listy będę pisał,

listy będę pisał,

ty będziesz czytała, ty będziesz płakała,

ja nie będę słyszał, ja nie będę słyszał.

 

Napisał listeczek krwią palca swojego,

krwią palca swojego,

nie mogła przeczytać, nie mogła przeczytać,

od żalu wielkiego, od żalu wielkiego.

 

Wyszła na góreczkę, gdzie powstańcy jadą,

gdzie powstańcy jadą,

po moim Jasieńku, po moim Jasieńku

konika prowadzą, konika prowadzą.

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

13. DYSC...

( ludowa przyśpiewka góralska )

 

 

  a

Niy lyj, dyscu, niy lyj,

 C              d   E a

Bo cię tu niy ceba.      /x2      

 

   d  

Łobeńdź lasy, góry,

   a 

Łobeńdź lasy, góry,

 

Łobeńdź lasy, góry,

   C               d   E   a

Nawróć się do niyba.     /x2

 

 

 

Idzie dysc, idzie dysc,

Idzie sikawica.           /x2

 

Łuleje, łusiece,

Łuleje, łusiece,

Łuleje, łusiece,

Janickowe lica !    /x2

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

14. DZIŚ DO CIEBIE PRZYJŚĆ NIE MOGĘ

( żołnierska )

 

    a                                                                                  d

Dziś do ciebie przyjść nie mogę, idę zaraz w nocy mrok.

  E                                                                                        a

Nie wyglądaj za mną oknem, we mgle tonie próżno wzrok.

  C                               a                A                          d

Na cóż ci, kochanie wiedzieć, gdzie dziś w nocy będę spać ?

    F                           a             E                                   a

Dłużej tu nie mogę siedzieć, na mnie czeka leśna brać.    /x2

 

 

Księżyc zaszedł już za lasem, we wsi gdzieś szczekają psy,

a nie pomyśl sobie czasem, że do innej spieszno mi.

Kiedy wrócę znów do siebie, może w dzień, a może w noc,

dobrze będzie nam jak w niebie, pocałunków dasz mi moc.

 

Gdy nie wrócę, niechaj wiosną, moją rolę sieje brat,

kości moje mchem porosną, niech użyźnią ziemi szmat.

W pole wyjdź któregoś ranka, na snop żyta ręce złóż,

i ucałuj jak kochanka, ja żyć będę w kłosach zbóż.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

15. GDYBYM MIAŁ GITARĘ

(„Czarne Oczy”)

 

     d

Gdybym miał gitarę,

  A                        d

To bym na niej grał,

g                            d

Opowiedziałbym o swej miłości,   /x2

    A                         d

Którą przeżyłem sam.

 

         d                                   F

Ref.  A wszystko te czarne oczy.

              A                    d

         Gdybym ja je miał,

          g                     d

         Za te czarne cudne oczęta,    /x2

           A                            d

         Serce, duszę bym dał.

 

 

Fajki ja nie palę,

Wódki nie piję,

Ale z żalu, żalu wielkiego,

Ledwo co żyję.

 

Ludzie mówią: - Głupi,

Po coś ty ją brał ?

Po coś to dziewczę czarne, figlarne,

Mocno pokochał ?

 

 

( Melodia piosenki oparta na ukraińskiej

melodii Ludowej „Wziałby ja banduru” )

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

16. GDZIE STRUMYK PŁYNIE Z WOLNA

(„Stokrotka”)

 

               F                                                              C

Gdzie strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj,

         g                                 F

stokrotka rosła polna, a nad nią szumiał gaj,

  B                        a   d        g                          F   C F

stokrotka rosła polna, a nad nią szumiał gaj.

 

 

W tym lesie tak ponuro, że aż przeraża mnie,

Ptaszęta za wysoko, a mnie samotnej źle.     /x2

 

Wtem harcerz idzie z wolna. Stokrotko witam cię !

Twój urok mnie zachwyca, czy chcesz być mą, czy nie ?     /x2

 

Ma miłość jest ogromna, głęboko w sercu skryta,

i nikt jej nie odgadnie i nikt jej nie odczyta.     /x2

 

Stokrotka się zgodziła i poszli w ciemny las,

A harcerz taki gapa, że aż w pokrzywy wlazł.      /x2

 

A ona, ona, ona, cóż biedna robić ma ?

Nad gapą pochylona i śmieje się cha ! cha !    /x2

 

Gdzie strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj,

stokrotka znikła polna, z harcerzem poszła w dal.    /x2

 

 

 

      

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

17. GŁĘGOKA STUDZIENKA

( ludowa )

 

                  C                     A                d

Głęboka studzienka, głęboko kopana,

G                            C  G7                     C

a przy niej Kasieńka jak wymalowana.

 

 

Przy studzience stała, wodę nabierała,

o swoim Jasieńku kochanym myślała.

 

Żebym cię, Jasieńku, choć raz zobaczyła,

to bym do studzienki za tobą skoczyła.

 

Najpierw bym rzuciła ten biały wianeczek,

com sobie uwiła ze samych różyczek.

 

Głęboka studzienko, czy mam do cię skoczyć ?

Tęsknić za Jasienkiem, życie sobie skrócić ?

 

Nie skoczę do ciebie, studzienko głęboka,

za daleko do dna i zimna twa woda.

 

Ucałuję listek szeroki, dębowy,

razem z pozdrowieniem rzucę go do wody.

 

Zanieś go, studzienko, do Jasieńka mego,

powiedz mu ode mnie, że czekam na niego.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

18. GÓRALU CZY CI NIE ŻAL

 

( Wiersz z 1865 roku autorstwa Michała Bałuckiego zamieszczony

po raz pierwszy w „Tygodniku Ilustrowanym” (1866):”Za Chlebem” )

 

      C                       d           G                             C

Góralu, czy ci nie żal, odchodzić od stron ojczystych,

            a                        d     G                               C 

Świerkowych lasów i hal i tych potoków srebrzystych ?

 

               e                       F

Ref.  Góralu, czy ci nie żal ?

               G                        C

         Góralu, wracaj do hal !

 

Góral na góry spoziera i łzy rękawem ociera.

„I góry porzucić trzeba... Dla chleba, panie dla chleba !”

 

Góralu, wróć się do hal ! w chatach zostali ojcowie.

Gdy pójdziesz od nich hen w dal, cóż z nimi będzie ? ach, kto wie ?

 

A góral jak dziecko płacze, może ich już nie zobaczę ?

I ojców porzucić trzeba, dla chleba, Panie, dla chleba.

 

Góralu, nie odchodź, nie, na wzgórku u Męki Boskiej,

Tam matka twa płacze cię, uschnie z tęsknoty i troski.

 

On głowę zwiesił i wzdycha: „Oj, dolaż moja”, rzekł z cicha.

I matkę porzucić trzeba, dla chleba, Panie, dla chleba.

 

I poszedł, z grabiami, z kosą, w guńce starganej szedł boso.

I poszedł z gór swoich w dal. Góralu, żal mi cię żal.

 

 

Słowa: Michał Bałucki.

Wiersz z 1865 roku autorstwa Michała Bałuckiego zamieszczony

Po raz pierwszy w „Tygodniku Ilustrowanym” (1866):”Za Chlebem”.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

19. GÓRNICY, GÓRNICY

( tradycyjna )

 

 

   C

Górnicy, górnicy

                           G7

Co węgiel kopiecie,

 

Pod ziemią siedzicie,

                              C

O świecie nie wiecie.

 

 

Na świecie, na świecie

Słoneczko nom grzeje,

A u wos w kopalni

Pot ciągle się leje.

 

Jak przyjdzie wypłata

Z pieniędzmi przyjdziecie

I z nami dziouchami

Se potańcujecie.

 

Bo górnik chłop szwarny

Rod w tańcu wywijo

I piyknej muzyczki

Z kochanką nie mijo.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

20. HEJ, BYSTRA WODA

( ludowa )

 

  C

Hej, bystra woda, bystra wodziczka

  F           d        G7        C

pytało dziewce o Janicka.

  G                           C

Hej, lesie ciemny, wirsku zielony,

  F              d      G7     C

ka mój Janicek umilony ?

 

 

Hej, mój Janicku, miły Janicku,

nie chodź po orawskim chodnicku.

Hej, dość ty żeś już nagnał łowiecek,

ostań przy dziewczynie kotwiecek !

 

Hej, powiadali, hej, powiadali,

hej, że Janicka porubali.

Hej, porubali go Orawiany,

hej, za owiecki, za barany.

 

Hej, mówiła ci miły Janicku,

nie chodź po orawskim chodnicku,

hej, bo cię te orawskie juhasy

długie uz hań cekali casy.

 

Hej, dziwce slocha, hej, dziwce płace:

Uz ze Janicka nie obace.

U orawskiego zamecku ściany

leży Janicek porubany.

 

Hej, Madziar pije, hej, Madziar płaci,

hej, u Madziara płacom dzieci,

hej, płacom dzieci, hej, płace żona,

hej, że Madziara nima doma.

 

Hej, dolom, dolom, od skalnych Tater,

hej, poświstuje halny wiater,

hej, poświstuje, hej, ciska bidom,

hej, po dolinach chłopcy idom.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

21. HEJ, CHŁOPCY

( K. Krohelska )

 

             C         G                C                   F                              C

Hej, chłopcy, bagnet na broń! długa droga, daleka przed nami,

              F                           C      A                     d              G                C

mocne serca, a w ręku karabin, granaty w dłoniach i bagnet na broń !

                a                                        C

Ciemna noc się nad nami, roziskrzyła gwiazdami,

              F                                             C

białe wstęgi dróg w marszu, długie noce i dni,

              F                                      C                  A

młoda Polska zwycięska, jest w nas i przed nami,

                    d                         G             C

w równym rytmie marsza, raz, dwa, trzy !

 

 

Hej, chłopcy, bagnet na broń ! Długa droga daleka,

przed nami trud i znój, po zwycięstwo my, młodzi,

idziemy na bój: granaty w dłoniach i bagnet na broń !

Jasny świst się roztoczy, wiatr owieje nam oczy

i odetchnąć da płucom, i rozgorzeć da krwi,

i piosenkę jak tęczę, nad nami roztoczy,

w równym rytmie marsza: raz, dwa, trzy !

 

Hej, chłopcy, bagnet na broń ! bo kto wie, czy już jutro,

pojutrze, czy dziś, przyjdzie rozkaz,

że już trzeba w drogę nam iść, granaty w dłoniach

i bagnet na broń !

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

22. HEJ, GÓROL, CI JO GÓROL

( ludowa )

 

 

  F              B       F

Hej, górol ci jo górol

   g                  C7           F

Hej, spod samiuśkich Tater.

 F                      B         F

Hej, dyscyk mnie wykompoł,

  g             C7          F

Hej, wykołysoł wiater.

 

 

Hej, dyscyk mnie wykompoł,

Hej, wiater wykołysoł.

Hej, czem się napłakoł,

Ale mnie nikt nie słysoł.

 

Hej, nicego mi nie zol,

Hej, ino kapelusa,

Hej, cok się jej nakłonioł,

Hej, nie kciała psia dusa.

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

23. HEJ, SOKOŁY

(„Ukraina”-  Piosenka powstała m.in. w oparciu o pieśń

Macieja Kamieńskiego z poł. XIX w.

pt. „Żal za Ukrainą”)

 

  d  

Hej, tam gdzieś znad czarnej wody,

 A

siada na koń kozak młody,

   d

czule żegna się z dziewczyną,

  A                      d     C

jeszcze czulej z Ukrainą.

 

           F

Ref.  Hej, hej, hej, sokoły,

                                             A

         omijajcie góry, lasy, doły,

               d

         dzwoń, dzwoń, dzwoń, dzwoneczku,

           A                     d       C

         mój stepowy skowroneczku,

           F

         Hej, hej, hej, sokoły,

                                             A

         omijajcie góry, lasy, doły,

                d

         dzwoń, dzwoń, dzwoń, dzwoneczku,

             A                        d           A           d  

         Mój stepowy, dzwoń, dzwoń, dzwoń !

 

Pięknych dziewcząt jest niemało,

lecz najwięcej w Ukrainie,

tam me serce pozostało,

przy kochanej mej dziewczynie.

 

Ona biedna tam została,

przepióreczka moja mała,

a ja tutaj w obcej stronie,

dniem i nocą tęsknię do niej.

 

Żal, żal, za dziewczyną,

za zieloną Ukrainą,

żal, żal,, serce płacze,

że jej więcej nie zobaczę.

 

Wina, wina, wina dajcie,

a jak umrę pochowajcie,

na zielonej Ukrainie,

przy kochanej mej dziewczynie.

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

24. HEJ TAM POD LASEM

( tradycyjna )

 

  D                                                      e

Hej tam pod lasem coś błyszczy z dala,

  A                                       D

banda cyganów ogień rozpala.

 

           D                         fis

Ref.  Bum stradi radi, bum stradi radi,

            e                        D

         bum stradi radi, uha, ha !

            D                        fis

         Bum stradi radi, bum stradi radi,

           A                         D

         bum stradi radi bum !

 

 

Ogniska palą, strawę gotują,

jedni śpiewają, drudzy tańcują.

 

Co wy za jedni, i gdzie idziecie -

My rozproszeni po całym świecie.

 

Cygan bez roli, Cygan bez chaty,

Cygan szczęśliwy, choć niebogaty.

 

Cygan nie sieje, Cygan nie orze,

gdzie Cygan spojrzy, tan jego zboże.

 

A Cygan mały wytrzeszcza gały,

czy się kartofle dogotowały.

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

25. HEJ Z GÓRY, Z GÓRY

( ludowa )

 

  C                           F      G    C  G7

Hej z góry z góry, jadą mazury,

  C                           F       G7   C   G7

Hej z góry z góry, jadą Mazury.

  C                    G7

Jedzie, jedzie Mazureczek,

  C                     G7

Wiezie, wiezie mój wianeczek

  F                G  G7               C  G7

Rozmarynowy, rozmarynowy !

 

 

Przyjechał w nocy koło północy,

Przyjechał w nocy koło północy.

Stuka, puka w okieneczko,

Otwórz, otwórz panieneczko,

Koniom wody dać, koniom wody dać !

 

Jakże to ja mam wstać, koniom wody dać,

Jakże to ja mam wstać, koniom wody dać.

Kiej mi mama zakazała,

Żebym z tobą nie gadała,

Trzeba jej się bać, trzeba jej się bać !

 

Mamy się nie bój, siadaj na koń mój,

Mamy się nie bój, siadaj na koń mój.

Pojedziemy w obce kraje,

Gdzie są obce obyczaje,

Malowany dwór, malowany dwór ! ( z papieru  )

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

26. HOSADYNA

( ludowa ballada-krakowska )

 

   a                C       E a 

Hej, od Krakowa jadę,

      C           d          G C

W dalekie, obce strony,

 C                  G              E

Bo mi nie chcieli dać, hosadyna,     x2

E7                 a 

Marysi ulubionej.

 

 

Hej, szerokim gościńcem,

Hej, jedzie wóz za wozem,

Jak mi cię nie dadzą, hosadyna,

Hej, przebiję się nożem.

 

Hej przebiję się nożem,

Albo utopię w Wiśle,

Żebyś ty wiedziała, hosadyna,

Co ja o tobie myślę.

 

Co ja o tobie myślę

I myśleć nie przestanę,

Póki cię dziewczyno, hosadyna,

W swe łapy nie dostanę.

 

W swe łapy nie dostanę,

Albo utopię w Wiśle,

Żebyś ty wiedziała, hosadyna,

Co ja o tobie myślę.

 

 

 

 

Tej piosenki nauczyła mnie Majka Szyszka

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

27. IDZIE ZUCH

( harcerska-zuchowa )

 

     C                                 F C

Przygotował zuch dwie ręce,

 C                       a    G7     C

Tylko dwie, bo nie miał więcej –

   C                                F C

Rączka lewa, rączka prawa,

  C                       a    G7 C

Dla nas zuchów to zabawa.

 

                C                  G7           C

Ref.  Hej, idzie zuch, wicher dmucha

         C             G7         C

         I do tyłu ciągnie zucha,

           F                                 d7C

         Ale zuch się nie przejmuje

         a                    G7      dC

         I do przodu maszeruje.

 

Przygotował zuch dwie nogi

Do dalekiej ciężkiej drogi –

Nóżka lewa, nóżka prawa,

Dla nas zuchów to zabawa.

 

Przygotował zuch swą głowę,

Tylko jedną – nie miał więcej,

Główka w lewo, główka w prawo,

Dla nas zuchów to zabawa.

 

Przygotował zuch swe serce,

Nic nie trzeba było więcej.

Puk, puk bije serce zucha,

Zuch nauczył się go słuchać.

 

 

 

( ostatnia zwrotka – Sylwek Szweda  14.03.2004 )

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

28. ISTEBNIAŃSKIE BESKIDY

( ludowa – Śląsk Cieszyński )

 

 

 

   C           d C        d             G7    C

Zaszumiały istebniańskie Beskidy

  C            a  d                       F     G7

Zaszumiały istebniańskie Beskidy

  C        a    d                 G7   C

Zabecały kozy, łowce, barany

   F      a     d                  G7  C

Zabecały kozy, łowce, barany

 

 

  C                d   C       d       G7   C

Nie bedom już tego roku rzetykać

  C                a    d                  F    G7

Nie bedom już tego roku rzetykać

C           a     d                        G7     C

Ino bedom po łowcarniach zamykać

 F          a     d                        G7    C

Ino bedom po łowcarniach zamykać

 

 

  E           fis   E      fis       H7   E

Bo się listek na jaworze łozłocił

  E           cis  fis                 A    H7

Bo się listek na jaworze łozłocił

  E                 cis     fis                  H7   E

Łowcorz z gronia ku dolinom zatoczył

  A                cis  fis                     H7    E

Łowcorz z gronia ku dolinom zatoczył

 

 

 

 

 

Cudowna pieśń góralska

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

29. JABŁKO

( ludowa-cygańska )

 

 

 

Dziewczyna:

 

   a                                    d     a   

Miły, dręczysz mnie daremnie,

 G                           G7      d      C

nie mam, czego chcesz ode mnie,

   d                     a                  E

dam ci jabłko, to i dość ci, hop, hop, hop,

E7                                           a

jest czerwone, bo z miłości, hop, hop, hop,

  d                      a                  E  

dam ci jabłko, to i dość ci, hop, hop, hop,

 E7                                          a    

jest czerwone, bo z miłości, hop, hop, hop.

 C                                        E

Łaj daradaj, łaj daradaj hop, hop, hop,        /x2

 E7                                     a

łaj daradaj, łaj daradaj hop, hop, hop.

 

 

Chłopak:

 

   a                               d  a 

Miła taka mi dziewczyna,

 G            G7      d   C

co obieca i dotrzyma,

   d                           a                   E

lecz gdy zwiedzie taką sztukę, hop, hop, hop,

 E7                                           a

ja na kwaśne jabłko stłukę, hop, hop, hop,

  d                            a                   E

lecz, gdy zwiedzie taką sztukę, hop, hop, hop,

 E7                                           a

ja na kwaśne jabłko stłukę, hop, hop, hop.

 C                                        E

Łaj daradaj, łaj daradaj hop, hop, hop,       /x2

E7                                      a

łaj daradaj, łaj daradaj hop, hop, hop.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

30. JAK DŁUGO W SERCACH NASZYCH

( Sł. Konstanty Krumłowski )

 

    

          C                         d

Jak długo w sercach naszych,

   G                                  C

choć kropla polskiej krwi,

                                    d                        

jak długo w sercach naszych,

G                          C

ojczysta miłość tkwi.

 

                                               d

Ref.  Stać będzie kraj nasz cały,

            G                               C

         stać będzie Piastów gród.

                            A         d

         Zwyciężył Orzeł Biały,

             G                      C

         zwyciężył polski lud.

 

 

Jak długo na Wawelu,

brzmi Zygmuntowski dzwon,

jak długo z gór karpackich,

rozbrzmiewa polski ton.

 

Jak długo Wisła wody,

na Bałtyk będzie słać,

jak długo polskie grody,

nad Wisłą będą stać.

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

31. JAK DOBRZE NAM ZDOBYWAĆ GÓRY

( tradycyjna )

                      d                        g  

Jak dobrze nam zdobywać góry,

               A                         d

i młodą piersią chłonąć wiatr,

                   D                         g

prężnymi stopy deptać chmury,

              A                     d

i palce ranić o szczyt Tatr.

 

                                     d                        D

Ref.  Mieć w uszach szum, w uszach szum,

                             g   

         strumieni śpiew, strumieni śpiew,

                            C                    F    A 

         a w żyłach roztętniona krew !

                     d    

         Hejże hej, hejże hej,

                   A

         hejże ha, hejże ha,

                       g 

         żyjmy więc, żyjmy więc,

                    d 

         póki czas, póki czas,

                              

         bo kto wie, bo kto wie,

          D          g

         bo kto wie, bo kto wie,

                       A                     d

         kiedy znowu ujrzysz nas.

 

 

Jak dobrze nam głęboką nocą,

wędrować jasną wstęgą szos,

patrzeć, jak gwiazdy niebo złocą,

i czekać, co przyniesie los.

 

Jak dobrze nam po wielkich szczytach,

wracać w doliny, w progi swe,

przyjaciół jasne twarze witać,

o młoda duszo, raduj się !

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

32. JAVORINA

( ludowa – słowackia )

 

C

Javorina, Javorina, chlapci Javorina.  /x2

          F                              C                 G7           C

Ma mila ma modre, ma mila ma modre pod ocima.  /x2

 

 

Ked by si ty, ked by si ty moja mila była ako ine.  /x2

Nie mala byś modre, nie mala byś modre pod ocima.  /x2

 

Ale że ta, ale że ta moja mila inni chlapci obnimaju.  /x2

Pretie twoje ocka, pretie twoje ocka zamdlevaju.  /x2

 

                                                             

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

33. JESTEM SOBIE MURCKOWIANKA

( ludowa )

 

  C

Jestem sobie Murckowianka,

                               F

Faj duli, faj duli, faj,

    F                     C

Mam fartuszek po kolanka,

  F           G7          C

Faj duli, faj duli, faj.

 

 

A spódniczkę jeszcze wyżej,

Faj duli, faj duli, faj,

Żeby chłopcom było bliżej,

Faj duli, faj duli, faj.

 

Kiedy idę do kościoła,

Faj duli, faj duli, faj,

Wszystkich chłopców mam dokoła,

Faj duli, faj duli, faj.

 

Na jednego mrugnę oczkiem,

Faj duli, faj duli, faj,

A drugiego trącę boczkiem,

Faj duli, faj duli, faj.

 

Z trzecim pójdę w krakowiaka,

Faj duli, faj duli, faj,

A czwartemu dam buziaka,

Faj duli, faj duli, faj.

 

Z piątym pójdę na jabłuszka,

Faj duli, faj duli, faj,

Z szóstym pójdę spać do łóżka,

Faj duli, faj duli, faj.

 

Z siódmym tańczę dookoła,

Faj duli, faj duli, faj,

Z ósmym pójdę do kościoła,

Faj duli, faj duli, faj.

 

Jestem sobie murckowianka,

Faj duli, faj duli, faj,

Mam fartuszek, nie mam wianka,

Faj duli, faj duli, faj.

 

 

 

Murckowianki to super dziewczyny

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

34. JUŻ ZACHODZI CZERWONE SŁONECZKO

( Słowa: A. Kowalski – śląska )

 

  C

Już zachodzi czerwone słoneczko       /x2

 G7                    C

Za zielonym gajem.

G7

Ubodzy powstańcy, śląscy bojownicy    /x2

F          G7           C

Idą na bój krwawy.

 

 

Złączyli się do jednej brygady,

Powiodło ich serce,

Aby oswobodzić cały Górny Ślązek

I jego granice.

 

Na granicy Górnego Śląska

Jest tam przepaść wielka.

Tam niejedna piękna panieneczka śląska

Utraciła chłopca.

 

Jak nam zacznie wojskowa kapela

Z Opola pięknie grać,

To wszyscy powstańcy będą w prostym rzędzie

Na baczność z bronią stać.

 

Tę piosenkę składali powstańcy,

Śląscy szeregowcy,

W dziewiętnastym roczku, w tym wielkim powstaniu,

Przy jasnym miesiączku.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

35. KARLIK

 

 

   C                         G7                          C

Karliku, Karliku, co tam niesiesz w koszyku,

  C                          G7                     C

Karliku, Karliku, co w koszyku mosz ?

    E                      a               E           a  

Mom gołąbków po parze, hej, po parze,

    E                           a           E             a

Chodźcie, to wom pokażę, hej, hej, pokażę !

 

 

Karliku, Karliku, co tam chowosz w kąciku,

Karliku, Karliku, co ty chowosz tam ?

Mom tam pyrlik stalowy, hej, stalowy,

Do roboty gotowy, hej, hej, gotowy !

 

Karliku, Karliku, co ci po tym pyrliku,

Karliku, Karliku, na co tobie on ?

Jak nim klupna o ściana, hej, o ściana,

Tona węgla dostana, hej, hej, dostana !

 

Karliku, Karliku, coś ty robił w Rybniku,

Karliku, Karliku, coś ty robił tam ?

Jo tam dziołcha całowoł, hej całowoł,

Cało nocka tańcowoł, hej, hej, tańcowoł.

 

 

Muzyka: S. Hadyna

Słowa: Z. Pyzik

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

36. KAROLINKA

( ludowa – śląska )

 

 

  F                          B               F

Poszła Karolinka do Gogolina,

 F                            B              F

Poszła Karolinka do Gogolina,

  F                             C

A Karliczek za nią, a Karliczek za nią

    B           C       F

Z flaszeczką wina.

 

 

Szła do Gogolina, przed się patrzała,

Szła do Gogolina, przed się patrzała,

Ani się na swego synka szykownego

Nie obejrzała.

 

Prowadź że mnie, dróżko, hen w szeroki świat,

Prowadź że mnie, dróżko, hen, w szeroki świat,

Znajdę tam inszego syneczka miłego,

Co mi będzie rad.

 

Nie goń mnie, Karliczku, czego po mnie chcesz ?

Nie goń mnie, Karliczku, czego po mnie chcesz ?

Joch ci już pedziała, nie byda cię chciała,

Som to przeca wiysz.

 

Wróć się, Karolinko, bo jadą goście !

Wróć się Karolinko, bo jadą goście !

Jo się już nie wrócą, jo się już nie wrócą,

Boch jest na moście.

 

Wróć się, Karolinko, czemu idziesz precz ?

Wróć się, Karolinko, czemu idziesz precz ?

Nie odpowiem tobie, po swojemu zrobię,

To nie twoja rzecz.

 

Nie odpowiedziała, synka odbieżała,

Oj, okropno rzecz !

 

 

 

( S. Hadyna  / Z. Pyzik)

 

 

 

 

 

 

KAROLINKA

( inna  wersja )

 

 

  C                          F              C

Poszła Karolinka do Gogolina

  C                           F             C

Poszła Karolinka do Gogolina

C                              G7

A Karliczek za nią, jak za młodą panią       

     F         G7     C                                         /x2

Z flaszeczką wina 

 

 

Wróć się Karolinko, bo jadą goście

Wróć się Karolinko, bo jadą goście

Jo się już nie wrócę, bo się bardzo smucę   /x2

Bom już na moście

 

Sprzedała pierścienie i zauśnice

Sprzedała pierścienie i zauśnice

Kupiła se folwark, kupiła se folwark     /x2

I kamienicę

 

A w tej kamienicy siwy koń stoi

A w tej kamienicy siwy koń stoi

Już się Karolinka, już się Karolinka       /x2

Do ślubu stroi

 

Jak się wystroiła, bardzo płakała

Jak się wystroiła, bardzo płakała

Swój zielony wianek, swój zielony wianek   /x2

Z głowy stargała

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

37. KIEDY BĘDZIE SŁOŃCE I POGODA

( ludowa )

 

   E            H     E               A        E               H

Kiedy będzie słońce i pogoda, słońce i pogoda,

  E               A   H                             E              fis  H                      E

Pójdziemy se, razem do ogroda, pójdziemy se razem do ogroda.

 

 

Będziemy tam fijołecki smykać, fijołecki smykać,

Będziemy se ku sobie pomykać, będziemy se ku sobie pomykać.

 

A gdy będzie lato już gorące, lato już gorące,

Będziem wili kwiaty gdzieś na łące, będziem wili kwiaty gdzieś na łące.

 

I pójdziemy na złociste pole, na złociste pole,

Zaśpiewamy hej, na dobrą dolę, zaśpiewamy hej, na dobrą dolę.

 

I do sadu, do sadu pójdziewa, do sadu pójdziewa,

Patrzeć jeno, jak owoc dojrzewa, patrzeć jeno jak owoc dojrzewa.

 

A gdy będzie biały śnieżek padać, biały śnieżek padać,

Będziemy wam gadki opowiadać, będziemy wam gadki opowiadać.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

38. KUKUŁECZKA

( Muz.  Z. Noskowski sł. Maria Konopnicka )

 

 

  A                  D

Kukułeczka kuka,

     A                      D

chłopiec panny szuka.

    A                 D

Spozira, przebira,

A               D

I nosa zadzira.

 

           h        D         A

Ref.  Kuku, kuku, aha, aha,

          h             D

         O, diridi, o diridi dyna,

         A                     D

         o diridi dyna, uha !

 

 

Chłopcy moje, chłopcy,

w co wy to dufacie ?

Czy to w te surduty,

co po jednym macie ?

 

Poznać ci to poznać,

chłopca fanfarona,

choć pusto w kieszeni,

głowa najiżona.

 

Kukułeczka kuka,

syrce we mnie puka.

Głupi ten kawalir,

Co z majątkiem szuka.

 

Pytajta kukułki,

ona wam odpowie,

 że ten najbogatszy,

co ma dobrze w głowie.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

39. KURPIOWSKIE PIEŚNI

( ludowe- a capella )

 

 

1.

 

Po cóześta przyjechali

moi mili goście

jeśli się wom spodobałam

łojca, matkę proście.

 

Ref.  Bo mnie zal, bo mnie nudno

         bo mnie dzisiaj bez kochania trudno.    /x2

 

A wy moja matuleńko

wy mnie za mąz wydejcie

niechze się wom zieńć nakłanio

wy mnie zaroz nie dejcie.

 

A ja pude do kumory

niby płakać będę

a wy na mnie nie zwazajta

bo ja rada będę.

 

 

 

 

2.

 

A na polu sośnia

wysoko wyniosła

wydała mnie mama za mąz

jescem nie urosła.     /x2

 

Zielenio się lasy

zielenio się pola

a komuz ja cie zostazie

nomilejsa moja.       /x2

 

Zostazie cie temu

panu leśnicemu

a som pude, pude słuzyć

króloziu polskiemu.   /x2

 

 

 

 

Krycha śpiewa te pieśni niesamowicie

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

40. LATO CZEKA

( Muz. W. Krzemieniecki sł. L. J. Kern )

 

 

 

 

                      C           G7        C

Ref.  Już za parę dni, za dni parę,

                             C                    F G7

         Weźmiesz plecak swój i gitarę.

                    F                   C

         Pożegnania kilka słów:

                 d        G7           C

         Pitagoras bywaj zdrów,

                     G7                                 C

         Do widzenia wam, canto, cantare...

 

  C              A7      d

Lato, lato, lato czeka

  G7                                C

Razem z latem czeka rzeka,

  C                        F      C

Razem z rzeką czeka las

d                      F         G7 

A tam ciągle nie ma nas.

 

Lato, lato nie płacz czasem,

Czekaj z rzeką, czekaj z lasem,

W lesie schowaj dla nas chłodny dzień –

Przyjedziemy lada dzień.

 

 

  C                 A7               d

Lato, lato, mieszka w drzewach,

 G7                   C

Lato, lato, w ptakach śpiewa,

   C                 F            C

Słońcu każe odkryć twarz –

 d               F           G7

Lato, lato jak się masz !

 

 

Lato, lato dam ci różę,

Lato, lato zostań dłużej,

Zamiast się po krajach włóczyć stu –

Lato, lato zostań tu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

41. LAURA I FILON

(  Franciszek Karpiński )

 

 

F                                  B              F

Już miesiąc zeszedł, psy się uśpiły,

d                 C

i coś tam klaszcze pod borem,

  g                      d       G               C

Pewnie mnie czeka mój Filon miły,

                 B          C      F

pod umówionym jaworem.

 

 

Nie będę sobie warkocz trefiła,

Tylko włos zwiążę splątany,

Bo bym się jeszcze bardziej spóźniła,

A mój tam tęskni kochany.

 

Wezmę z koszyczka maliny moje,

I tę plecionkę różową.

Maliny będziem jedli oboje,

wieniec mu włożę na głowę.

 

Prowadź mnie teraz, miłości śmiała,

gdybyś mi skrzydła przypięła,

żebym najprędzej bór przeleciała,

potem Filona ścisnęła.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

42. MAMULKO MOJA

( Przyswojony fragment z arii z opery „Marta” Flovota )

 

 

    C               G7

Mamulko moja

                       C

boli mnie głowa,

          d7              F      Czm7

odjechoł mnie mój Jasinek     /x2

C          G7    C

aż do Krakowa.

 

 

Trzy rocki przesły,

listecki dosły,

przecytej ik, moja miła,

w mej rodzinnej wsi.

 

Ona cytała,

bardzo płakała,

cego ja się mój Jasinku

teraz dockała.

 

Ty dziewce nie płac,

ani nie smuć się,

jak ja wrócę z wojenecki

to ja weznem cie.

 

Nie dał mi płakać,

ani się smucić,

jesce on się za trzy rocki

do mnie powróci.

 

Nimze li się ty

z wojny powrócis,

to ty o mnie, sirotecce

zaraz zapomnis.

 

Gdybyś ty była

dziwce sirota,

nie uwiłabyś ty sobie

wionka ze złota.

 

Ba byś go miała

z samej leliji,

taki ino sirotecce,

taki pasuje.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

43. MARIANNA

( tradycyjna )

 

       C               F                 C

Wczoraj obiecałaś mi na pewno,

            F                      G       G7

Że zostaniesz mą królewną,

                    C           G7

Królewną mego snu.

       C               F                    C

Wczoraj obiecałaś mi być wierną

            F                       G       G7

I w miłości swej niezmienną

                C            C7

Po długi życia kres.

 

                       F                                         C

Ref.  O Maryjanno, gdybyś była zakochaną,

                          G                G7             

         Nie spałabyś w tę noc,

                              C  C7

         W tę jedną noc.

                        F                                        C

         O Maryjanno, gdybyś była zakochaną,

                          G               G7

         Nie spałabyś w tę noc,

                              C   G7

         W tę jedną noc.

 

 

Dzisiaj, gdym do ciebie przyszedł z rana,

By cię zbudzić ukochana z Twego rannego snu.

Dzisiaj nie zastałem ciebie w domu,

Boś uciekła po kryjomu

Z innym na randez - vouz.

 

Teraz, kiedy wszystko diabli wzięli,

Mnie do wojska zaciągnęli,

Karabin dali mi.

Dzisiaj, mam już inną ukochaną

Karabinem nazywaną,

Z nią spędzam randez - vouz.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

44. MARSZ PIERWSZEGO KORPUSU

( Muz. Aleksander Barchacz sł. Adam Ważyk )

 

 

            E        A               fis             H

Spoza gór i rzek wyszliśmy na brzeg.

         gis   Cis            fis  

Czy stąd niedaleko już,

 H                    cis                 Fis               H

do grających wierzb, malowanych wzgórz ?

                E                       A                 fis            H

Wczoraj łach, mundur dziś, ściśnij pas, pora iść.

       cis   Cis                         fis

Ruszaj, Pierwszy Korpus nasz,

   H              cis          H           E

spoza gór i rzek na zachód marsz !

 

 

Czekaj, Maryś, nas, niedaleki czas,

gdy zmora przepadnie zła.

Będzie radość aż błyśnie w oku łza.

Nie płacz, Maryś, nie, nie powtórzy się.

Ruszaj, Pierwszy Korpus nasz,

salut daj na wschód, na zachód marsz !

 

Będzie wielka Rzecz, Pospolita Rzecz,

potęga wyrośnie z nas.

Na pochwałę wsi, na pochwałę miast.

Na spotkanie dniom szklany stanie dom.

Ruszaj, Pierwszy Korpus nasz,

po tę wielką Rzecz na zachód marsz !

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

45. MARSZ, POLONIA

( żołnierska )

 

   d                                                     A                         d

Już was żegnam, niskie strzechy, ojców naszych chatki,

  d                                                 A             d   C

Już was żegnam bez powrotu, ojcowie i matki.

            F  

Ref.  Marsz, marsz Polonia,

            C                         A

         marsz dzielny Narodzie !

          d          

         odpoczniemy po swej pracy,

              A                   d

         w ojczystej zagrodzie.

 

Już was żegnam, bracia, siostry, krewni, przyjaciele.

Póki w ręku miecz jest ostry, nie zginie nas wiele.

 

Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę, będziem Polakami.

Dał nam przykład Wódz Kościuszko, jak zwyciężać mamy.

 

Kiedy zabrzmi trąbka nasza, pocwałują konie,

poprowadzi nas dowódca, na ojczyste błonie.

 

Łączmy ramię do ramienia, bracia Galicjanie,

gdy uderzym wszyscy razem, Polska zmartwychwstanie.

 

A gdy nieprzyjaciół naszych, dumę poskromimy,

jeśli w zgodzie żyć będziemy, nigdy nie zginiemy.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

46. MIAŁA BABA

( ludowe )

 

   C                             G7        C

Miała baba koguta, koguta, koguta,

     C                             G7          C

Wsadziła go do buta, do buta, hej !

 

         G7                C

Ref.  O, mój miły kogucie, kogucie,

           G7                          C

         Kogucie, kogucie, kogucie, kogucie,

          G7                    C

         Jakże ci tam w tym bucie, w tym bucie,

              G7                                     C

         W tym bucie, w tym bucie, jest ?

 

 

Miała baba indora, indora, indora,

Wsadziła go do wora, do wora, hej !

 

Ref.  O, mój miły indorze, indorze,

         Indorze, indorze, indorze, indorze,

         Czy ci dobrze w tym worze, w tym worze,

         W tym worze, w tym worze, jest !

 

Miała baba barana, barana, barana,

Wsadziła go do siana, do siana, hej !

 

Ref.  O mój miły baranie, baranie,

         Baranie, baranie, baranie, baranie,

         Czy ci dobrze w tym sianie, w tym sianie,

         W tym sianie, w tym sianie jest !

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

47. MORSKIE OPOWIEŚCI

( Sł. J. Kasprowy ( i inni) mel. „Z pijanym Żeglażem”)

 

    a                    

Kiedy rum zaszumi w głowie

   d  

Cały świat nabiera treści,

     a

Wtedy chętnie słucha człowiek

    E                    a

Morskich opowieści.

 

           a      

Ref.  Hej, ha, kolejkę nalej !

            d   

         Hej, ha, kielichy wznieśmy !

           a    

         To zrobi doskonale

             d           E      a

         Morskim opowieściom.

 

 

Niech drżą gitary struny,

Niech wiatr grzywacze pieści,

Niech znów popłyną dalej

Morskie opowieści.

 

Kto chce, ten niechaj słucha,

Kto nie chce, niech nie słucha,

Jak balsam są dla ucha

Morskie opowieści.

 

Łajba to jest morski statek,

Sztorm to wiatr co dmucha z gestem.

Cierpi kraj na niedostatek

Morskich opowieści.

 

Pływał raz marynarz, który

Żywił się wyłącznie pieprzem,

Sypał pieprz do konfitury

I do zupy mlecznej.

 

Jak pod Helem raz dmuchnęło,

Żagle zdarła moc nadludzka,

Patrzę – w koję mi przywiało

Nagą babkę z Pucka.

 

Może ktoś się będzie zżymał

Mówiąc, że to zdrożne wieści,

Ale to jest właśnie klimat

Morskich opowieści.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

48. MUŃCOLSKIE ŁOGLONDANIE

( ludowa przyśpiewka góralska )

 

  A

Hej, góry moje góry,

  D                  E  A

Wy moje kochane.

  A                    D    A

Zawse wos łoglondom,       /x2

   D                   E  A

Kej raniuśko stane.

 

 

Hej, słonecko się śmieje,

Kej raniuśko dnieje.

Ptosynta śpiwają,             /x2

Kej raniuśko stają.

 

Hej, góry nase góry,

Pozłociste skały.

Kej się w wos zapatrze,

To widze świat cały.

 

 

 

 

 

Tej pieśni nauczyła mnie Krycha

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

49. MY CYGANIE

( tradycyjna )

 

  F                    C

My, Cyganie, co pędzimy z wiatrem,

  d                       a

My, Cyganie, znamy cały świat,

  d                          a

My, Cyganie, wszystkim gramy,

 E                    a       A A7

A śpiewamy sobie tak:

 

         F              C

Ref.  Ore, ore szabadabada amore,

       d                       a

         Hej, amore szabadabada,

       d                   a

         O muriaty, o szagriaty,

           H7       E7     a         A A7

         Hajda trojka na mienia.

          F              C

         Ore, ore szabadabada amore,

       d                       a

         Hej, amore szabadabada,

      d                    a

         O muriaty, o szagriaty,

           H7       E7      a     E   a

         Hajda trojka na mienia.

 

Kiedy tańczę – niebo tańczy ze mną,

Kiedy gwiżdżę – gwiżdże ze mną wiatr,

Zamknę oczy – liście więdną,

Kiedy milknę – milczy świat.

 

Gdy śpiewamy – słucha cała ziemia,

Gdy śpiewamy – słucha cały świat,

Niechaj każdy z nami śpiewa,

Niech rozbrzmiewa piosnka ta:

 

Będzie prościej, będzie jaśniej,

Całą radość damy wam,

Będzie prościej, będzie jaśniej

Gdy zaśpiewa każdy z was:

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

50. NA DANCINGU

( cygańskie tango )

 

a                                  d6    E7                              a

Na dancingu tańczą goście, Cygan na gitarze gra,

a                                  d6      E7                                a           

Otwarł serce swe na oścież, z ust melodia płynie ta:

         A7                     d                                           a

         Pod niebem chciałbym być, z taborem chciałbym iść,    /x2

           a                  d                 E7                    a   (a E7 a)

         Lecz muszę ludziom grać co noc, jak dziś.

 

 

Ludzie patrzą na Cygana, podziwiają jego grę,

A on szepce: ukochana, jak ja strasznie smucę się.

         Tyś odjechała w świat, z tobą cygańska brać,

         Ja pozostałem sam i muszę grać.

 

Na dancingu gwar już ucichł, goście już rozeszli się.

Cygan swą gitarę rzucił i pomyślał – iść, czy nie.

         Bo po co ja mam iść i co ja robić mam,

         Jeśli na świecie już zostałem sam.

 

Zrozumiała żal gitara i nie chciała dłużej grać,

Zajęczała, zaszumiała i na wieki poszła spać

         I nikt nie słyszał już cygańskich skarg i łez,

         Cygan na zawsze znikł, gitara też.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

51. NA WÓJTOWEJ ROLI

( ludowa )

 

 C                  G7

Na wójtowej roli

                           C

Studzieneczka stoi,

                           d 

Nie widać, nie słychać,     x2

         G7                    C

Krasnej dziewki mojej.

 

 

Czy ty się mnie boisz,

Albo się mnie wstydzisz,

Że do mojej studni

Po wodę nie chodzisz ?

 

Gdzieżbym ja się bała,

Albo się wstydziła,

Toć bym ja za tobą

Do wody wskoczyła.

 

Do wody, do wody,

Co się bystro toczy,

Za tobą,  Jasieńku

Co masz czarne oczy.

 

Czarne oczy mamy,

Na się spoglądamy.

Cóż komu do tego,

Że my się kochamy.

 

Cóż komu do tego

I co komu szkodzi.

Kochać się będziemy,

Bo jesteśmy młodzi.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

52. NE PIJ JANO, NE PIJ WODY

( ludowa-słowacka )

 

 a                 E     a G

U Dunaja szerohego

   C                  F    C G

Gde huzary maszerują,

   C              F      C G

Spotkala mila mileho    x2

a               E        a

I tak wolala do neho.

   C              F      CaEE7

Spotkala mila mileho

 a              E         a

I tak wolala do neho.

 

 a                  E         a G

Ne pij Jano ne pij wody

   C               F         C G

Woda tebe Jano szkodi,

   C              F       C G

Rade ty se napij wina,

  a                   E     a  

To je lepsza medicina.

  C                F     CaEE7

Rade ty se napij wina,

 a                     E    a  

To je lepsza medicina.

 

 

 a  

U Dunaja stala, plakala, plakala,

  F                           C

Jezu, Jezu Maria wolala, wolala,

  F                               C             a

Jezu, Jezu Maria, Chryste Pane,

  E                            a

Bude li to chlapec abo i ne,

  d                 E         a    E a

Bude li to chlapec abo i ne.

 

   a  

Bude li to chlapec, bude szewc, bude szewc,

   F                            C

Bude li to chlapec, kochanec, kochanec,

  F                               C            a

Jezu, Jezu Maria Chryste Pane,

   E                           a

Bude li to chlapec abo i ne,

   d                E         a   E  a

Bude li to chlapec abo i ne.

 

 

Pijmy chlapci, pijmy wino,

Woda tebe tecze mimo,

Ked se winka napijemy     x2

Wodiczkoł se umyjemy.

 

Ked se kraczil Trencziu wreczkoł,

Ne widel se takich ceckoł

Ake moja mila miała,      x2

Izbe nimi zamiatała.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

53. NIE ZMOGŁA GO KULA

( Muz. Katarzyna Gaertner   sł. Ernest Bryll )

 

 

  G

Nie zmogła go kula, nie zmogła go siła,

  C                        G

Tylko ta jedyna, co przy sianie była.

  D                                   G

Nocką do niej chadzał, listy do niej pisał,    /x2

 D                             G

Tylko o niej myślał i świata nie słyszał.

 

 

Ona Go puszczała tylko do okienka.

Popatrz se przez szybkę, bo jestem panienka.

On przez szybkę patrzył, wielce się nasładzał,

A drugimi drzwiami żandarm do niej chadzał.

 

 

Zbójowie, zbójowie, bądźcie se zbójami,

A my se pośpimy nocą z dziewczynami.

Na sianeczku sianie, na sianie kochanie,

Na sianeczku, na białym przez miesiączek cały.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

54. OBOZOWE TANGO

( harcerska )

 

                 a                                d

Obozowe tango śpiewam dla ciebie,

                            a

Wiatr je niesie, las kołysze

 E7                         a

Do snu dziewczę me.

                                                d

Śpij moja kochana i czekaj na mnie,

                        a

Może gdy się obóz skończy

  E7                 a

Los połączy nas.

 

 

                             G7  

Ref.  I choć nas dzieli

                                   C

         Może tysiące wiosek i mil,

                          d       G7                               C

         Nie zapominaj razem spędzonych chwil.

                         E7   a                            d

        Tę leśną serenadę śpiewam dla ciebie,

              d7G7   C7+     F7+   D6        E7       a 

         Obozowe tango, które znów połączy nas.

 

 

Czy pamiętasz miły, jak przy ognisku

W ciemnym lesie, na polanie spotkaliśmy się.

Las nam szumiał rzewnie, byłaś tak blisko,

Serca nasze z żarem iskier połączyły się.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

55. OD SIEWIERZA

( ludowa )

 

 

C                     G7                                   C

Od Siewierza jechał wóz, malowane panny wiózł,

      C                        G7                    C           F         G7        C

Wszystkie pięknie wystrojone, chciałbym jedną mieć za żonę.

              F             C            G7               C

         Spodobała mi się ta, co ruciany wianek ma,

            F                    C               G7                    C

         Lecz mi ludzie inną rają, od dziewczyny odmawiają.

 

 

Inną ci tam raić chcą, wielki posag dają z nią:

Cztery beczki starej sieczki i kulawe dwie owieczki.

         I z komory stary stół, przełamany już na pół,

         I do tego krowi ogon, i dwa stołki z jedną nogą.

 

Weźcie teściu dary swe, ja jednego ino chcę,

Żeby zawsze moja miła dobrą żonką dla mnie była.

         Niechaj tylko żonka twa dobre serce dla cię ma,

         Dobre serce, zdrowe ręce od posagu znaczą więcej.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

56. OKA

( Sł. L. Pasternak  muz. W. Powiaddowski )

 

   A        E7      A   

Szumi dokoła las,

  D                        A

czy to jawa, czy sen ?

  E                             A          D

Co ci przypomina, co ci przypomina,

   A            E7      A

widok znajomy ten ?

 

 

Żółty wiślany piach,

wioski słomiany dach.

Płynie, płynie Oka jak Wisła szeroka,

jak Wisła głęboka.

 

Był już niejeden las,

wiele przeszliśmy rzek,

ale najpiękniejszy, ale najpiękniejszy,

jest naszej Wisły brzeg.

 

Piękny jest Wisły brzeg,

piękny jest Oki brzeg.

Jak szarża ułańska, do Wisły, do Gdańska,

pójdziemy, dojdziemy !

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

57. O MÓJ ROZMARYNIE

( Słowa: W. Denhoff-Czarnocki )

 

 

d                     g          A            d

O mój rozmarynie, rozwijaj się !

F                     B        C             F

O mój rozmarynie, rozwijaj się !

 D                        g         C                           A             d

Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej, zapytam się. /x2

 

 

A jak mi odpowie „Nie kocham cię” !

Ułani werbują, strzelcy maszerują, zaciągnę się. /x2

 

Dadzą mi buciki z ostrogami,

I siwy kabacik, i siwy kabacik z wyłogami.

 

Dadzą mi konika cisawego,

i ostrą szabelkę i ostrą szabelkę do boku mego.

 

Dadzą mi uniform popielaty,

Ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił do swej chaty.

 

Dadzą mi manierkę z gorzałczyną,

Ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił za dziewczyną.

 

Powiodą z okopów na bagnety,

bagnet mnie ukłuje, śmierć mnie ucałuje, ale nie ty !

 

Za tę naszą ziemię skąpaną we krwi,

Za naszą niewolę, za nasze kajdany, za wylane łzy.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

58. OSTATNI MAZUR

(  Sł. L. K. Łubiński  muz. F. Tymolski )

 

  d

Jeszcze jeden mazur dzisiaj,

A                 A7     d                 

Choć poranek świta

   d        

Czy pozwoli panna Krysia ?

       A7             d

- Młody ułan pyta.

 

C                   F

I tak długo błaga, prosi,

 C                           A7

Boć to w polskiej ziemi.

       d    

W pierwszą parę ją unosi,

 A7                  d

A sto par za niemi

 

 

On jej czule szepcze w uszko,

Ostrogami dzwoni,

W pannie tłucze się serduszko

I liczko się płoni.

 

Cyt, serduszko nie płoń liczka,

Bo ułan niestały.

O pół mili wre potyczka,

Słychać pierwsze strzały.

 

 

Słychać strzały, głos pobudki,

Dalej na koń, hura !

Lube dziewczę, porzuć smutki,

Zatańczym mazura.

 

Jeszcze jeden krąg dokoła,

Jeden uścisk bratni.

Trąbka budzi, na koń woła,

Mazur to ostatni.

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

59. OTO JEST DZIEŃ

( religijna )

 

C

Oto jest dzień, oto jest dzień,

            d  

który dał nam Pan ! który dał nam Pan !

  G

weselmy się, weselmy się,

       C                                a

i radujmy się nim ! i radujmy się nim !

 F                                  C

Oto jest dzień, który dał nam Pan !

    F                       C

Weselmy się i radujmy się nim !

a                        C

Oto jest dzień, oto jest dzień,

           G             C

który dał nam Pan.

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

60. PAŁACYK MICHLA

( hm. Janusz Krężel, Józef Andrzej Szczepański )

 

                 D

Pałacyk Michla, Żytnia, Wola,

                      A                      D A

bronią jej chłopcy od Parasola.

                     D

Choć na tygrysy mają visy,

                  e                          A     D

to warszawiaki, fajne chłopaki są !

             

              A                 D

Ref.  Czuwaj, wiaro i wytężaj słuch,

             A                                    D

         pręż swój młody duch, pracując za dwóch !

             A                  D

         Czuwaj, wiaro i wytężaj słuch,

            A                                          D

         pręż swój młody duch, jak stal !

 

 

Każdy chłopaczek chce być ranny.

Sanitariuszki – morowe panny,

i gdy się kula trafi jaka,

poprosisz pannę, da ci buziaka – hej !

 

Z tyłu, za linią, dekowniki,

intendentura, różne umrzyki,

gotują zupę, czarną kawę,

i tym sposobem walczą za sprawę – hej !

 

Za to dowództwo jest morowe,

bo w pierwszej linii nadstawia głowę,

a najmorowszy z przełożonych,

to jest nasz „Miecio” w kółko golony – hej !

 

Wiara się bije, wiara śpiewa,

Szkopy się złoszczą, krew ich zalewa,

różnych sposobów się imają,

co chwila „szafę” nam podsuwają, hej !

 

Lecz na nic „szafa” i granaty,

za każdym razem dostają baty

i co dzień się przybliża chwila,

że zwyciężymy ! I do cywila, hej !

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

61. PAN JEZUS JUŻ SIĘ ZBLIŻA

( religijna )

 

 

          C

Pan Jezus już się zbliża,

        F                         G

Już puka do mych drzwi,

      F                       G

Pobiegnę Go przywitać,

         F       G         C

Z radości serce drży.

 

                    a                 e

Ref.  O, szczęście niepojęte,

                   F                        G

         Bóg sam odwiedza mnie,

                F                     G

         O Jezu, wspomóż łaską,

                    F             G      C

         Bym godnie przyjął Cię.

 

Nie jestem godzien, Panie,

Byś w sercu moim był,

Tyś Królem wszego świata,

A jam jest marny pył.

 

Gdy wspomnę na me grzechy,

To z żalu płyną łzy,

Bom serce Twoje zranił,

O Jezu, odpuść mi.

 

Tak pragnąłbym Cię kochać,

Jak Ty kochałeś mnie,

Przyjm serce me oziębłe,

A daj mi Serce Twe !

 

Ach, tęskno mi za Tobą !

Przybądźże, Jezu mój !

Tyś Bóg mój, moje wszystko,

A jam na wieki Twój.

 

 

 

 

Moja ulubiona piosenka religijna

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

62. PIERWSZA BRYGADA

( Sł. Tadeusz Biernacki,  Andrzej Tadeusz Hałaciński

Na melodię „Przejście przez Morze Czerwone”)

 

               d                          A 

Legiony to – żołnierska nuta,

              A7                         d 

Legiony to – straceńców los,

               D7                       g 

Legiony to – żołnierska buta,

               d     A           d

Legiony to ofiarny stos. !

 

          d               A7         d

Ref.  My, Pierwsza Brygada

               g       A7        d

         Strzelecka gromada,

                  g                d

         Na stos rzuciliśmy      x2

                             A           g     A7  d

         Swój życia los, na stos, na stos !

 

 

O ileż mąk, ileż cierpienia,

O ileż krwi, wylanych łez,

Pomimo to nie ma zwątpienia,

Dodawał sił wędrówki kres.

 

Krzyczeli, żeśmy stumanieni,

Nie wierząc nam, że chcieć – to móc.

Laliśmy krew osamotnieni,

A z nami był nasz drogi Wódz !

 

Nie chcemy już od was uznania,

Ni waszych mów, ni waszych łez:

Skończyły się dni kołatania

Do waszych dusz, do waszych kies.

 

Umieliśmy w ogień zapału

Młodzieńczych wiar rozniecać skry,

Nieść życie swe dla ideału

I swoją krew i marzeń sny.

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

63. PIEŚŃ POŻEGNALNA

( Sł. J. Litwiniuk trad. melodia szkocka )

 

       C                 G      G7

Ogniska już dogasa blask

       C            C7        F

Braterski splećmy krąg,

            C           a               d          Fzm

W wieczornej ciszy, w świetle gwiazd

     C      F          C

Ostatni uścisk rąk.

 

                 C                     G         G7

Ref.  Kto raz przyjaźni poznał moc

                 C             C7      F

         Nie będzie trwonił słów,

                  C          a            d      Fzm

         Przy innym ogniu, w inną noc

                C       F         C

         Do zobaczenia znów.

 

 

Nie zgaśnie tej przyjaźni żar

Co połączyła nas,

Nie pozwolimy by ją starł

Nieubłagany czas.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

        

 

64. PŁONIE OGNISKO I SZUMIĄ KNIEJE

( Sł. muz. Jerzy Brown – hymn harcerski )

 

            e           H                 e

Płonie ognisko i szumią knieje,

           H                          e

drużynowy jest wśród nas,

                         H               e

Opowiada starodawne dzieje,

         a                 H         e   D

bohaterski wskrzesza czas.

 

                 G              E                         a

Ref.  O rycerstwie spod kresowych stanic,

                  D           H                            e

         o obrońcach naszych polskich granic,

                  e               H                     e 

         a ponad nami wiatr szumi, wieje,

                 a        H       e

         i dębowy huczy las.

 

Już do odwrotu głos trąbki wzywa,

alarmują ze wszech stron.

Staje wiara w ordynku szczęśliwa,

serca biją w zgodny ton.

 

Ref.  Każda twarz się uniesieniem płoni,

         każdy laskę krzepko dzierży w dłoni,

         a z młodzieńczej się piersi wyrywa,

         pieśń potężna, pieśń jak dzwon.

 

Zgasło ognisko i szumią knieje,

Spojrzyj weń ostatni raz,

Niech ci w duszy radośnie zanuci,

Że na zawsze łączą nas

 

Ref.  Wspólne troski i radości życia

         Serc harcerskich zjednoczone bicia

         I ta przyjaźń najszczersza prawdziwa,

         Którą Bóg połączył nas.

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

65. PŁONIE OGNISKO W LESIE

( harcerska )

 

       D

Płonie ognisko w lesie,

               A                      D

Wiatr smętną piosnkę niesie.

 

Przy ogniu zaś drużyna

        A                D

Gawędę rozpoczyna.

 

                    D

Ref.  Czuj czuj czuwaj, czuj czuj czuwaj

                A                D

         Rozlega się dokoła.

                    D

         Czuj czuj czuwaj, czuj czuj czuwaj

                A                 D

         Radosne echo woła.

 

Przestańcie się już bawić

I czas swój marnotrawić.

Niech każdy z was się szczerze

Do pracy swej zabierze.

 

Ref.  Tak tak tak tak, tak tak tak tak

         Do pracy swej zabierze.        /x2

 

Wiatr w lesie cicho gwarzy,

Śpią wszyscy oprócz straży,

A ponad śpiące głowy

Rozlega się krzyk sowy.

 

Ref.  Puchu, puchu, puchu, puchu

         Rozlega się krzyk sowy.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

66. PŁYNIE WISŁA, PŁYNIE

( Sł. Edmund Wasilewski  muz. Kazimierz Hofman )

 

 

   F                              B                      F

Płynie Wisła płynie, po polskiej krainie.

  C                  d           g          C           F

Zobaczyła Kraków, pewnie go nie minie.

 

 

Zobaczyła Kraków, wnet go pokochała,

i w dowód miłości wstęgą opasała.

 

Nad moją kołyską matka się schylała,

i po polsku pacierz mówić nauczała.

 

Ojcze nasz, i Zdrowaś i Skład Apostolski,

ażeby nie zginął wielki Naród Polski.

 

Bo ten Naród Polski ma ten urok w sobie,

Kto go raz pokochał, nie zapomni w grobie.

 

Abym, gdy dorosnę, wziął Polkę za żonę,

bo tylko Polakom Polki przeznaczone.

 

Niech Francuz Francuzkę, Niemiec kocha Niemkę,

Ja zaś wolę Polkę niźli cudzoziemkę.

 

I to wszystko razem od matki słyszałem,

czego nie zapomnę, jak nie zapomniałem.

 

Płynie Wisła płynie po polskiej krainie,

a dopóki płynie, Polska nie zaginie.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

67. PODOLANKA

( ludowa )

 

d                    A7       d

Stał na polu biały kamień,

F                    C        F

Stał na polu biały kamień,

F                  g

Podolanka siedzi na nim,

d                  A7      d

Podolanka siedzi na nim.

 

 

Przyszedł do niej Podoleniec:     /x2

Podolanko daj mi wieniec.         /x2

 

Dała bym ci wianek dała,

Gdybym brata się nie bała.

 

Idź do lasu sosnowego,

Przynieś węża zielonego.

 

I posiekaj drobniusieńko,

I ugotuj miękusieńko.

 

Podolanka węża kraje,

Swemu bratu jeść go daje.

 

Gdy już brata pochowała,

Do kochanka poleciała.

 

Weź mój wianek, weź me serce.

Ja już panno znać cię nie chcę.

 

Otrułaś ty brata swego,

Otrujesz i mnie samego.

 

 

„Podolanka” jest jedną z najstarszych ballad

 śpiewanych jakieś pięćset lat temu (a może i

jeszcze dawniej) w całej Polsce, a także daleko

poza Nią.  

Nauczyłem się jej od Świerczynki i

Włodka Pawlikowskich – dziękuję.

 

Polecam grać ją z kapodastrem na IV progu

w tonacji a-mol :

/ a E a / C G C / C d / a E a /

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

68. POD ŻAGLAMI ZAWISZY

( Sł. M. Bukarówna i Zawiszacy )

 

             G                                                      C

Pod żaglami Zawiszy, życie płynie jak w bajce.

                                           G     D                                         G

Czy to w sztormie, czy w ciszy, czy w noc ciemną, dzień jasny.

 

 

Chociaż burza szaleje, fala pokład zalewa,

To załoga Zawiszy, czuje wtedy, że pływa.

 

Białe żagle na masztach, to jest widok mocarny,

W sercu radość i siła, czuje wtedy, że pływa.

 

Więc popłyńmy raz jeszcze, w tę dal siną bez końca,

Aby zażyć swobody, wiatru, morza i słońca.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

69. POGNAŁA WOŁKI

( ludowa )

 

  E            H      E              H         E           H           E           H

Pognała wołki na Bukowinę, wzięła ze sobą skrzypki jedyne,

 fis   H    gis     cis      H                                 E

I grała, śpiewała, swoje siwe, siwe wołki pasała. / x2

 

Pasła je pasła, aż pogubiła, „Cóż ja nieszczęsna będę robiła” ?

Więc chodzi i płacze: „Czy ja jeszcze swoje wołki zobaczę” ? /x2

 

Usłyszał Jasio płacz, narzekanie, przyleciał do niej na to płakanie:

„Dziewczyno, cóż ci to, pewnie twoje siwe wołki zabito” ? /x2

 

„O gdybyś moje wołki odnalazł, dałabym ja ci buziaka zaraz,

oj, zaraz, oj, zaraz, siedemdziesiąt siedem razy raz po raz” ! /x2

 

Poleciał Jasio na Bukowinę, odnalazł wołki, prosi dziewczynę:

„Dziewczyno, wołki masz, obiecałaś dać buziaka, daj zaraz” !

 

Oj, dałabym ci z calutkiej chęci, ale się mama po sieni kręci.

Kasieńko, szachrajko, obiecałaś, a nie dałaś cyganko.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

70. PO TEN KWIAT CZERWONY

( Jerzy Wasowski & Bronisław Brok )

 

   h                                           e

Żołnierz dziewczynie nie skłamie,

     A                                     D Fis

chociaż nie wszystko jej powie,

   h                                        e 

żołnierz zarzuci broń na ramię,

     h          Fis          h         

wróci to resztę dopowie.

 

                         G                  e

Ref.  Wstęgą szos, miedzą pól złoconych,

             A                                D H

         krętą ścieżką poprzez las,

                         e                     h

         po ten kwiat, po ten kwiat, czerwony,

            Fis                                H

         skoro przyszedł na to czas,

                         e                     h 

         po ten kwiat, po ten kwiat, czerwony,

             Fis                               h

         skoro przyszedł na to czas.

 

  h                                      e 

Dla tych, co wiernie czekają,

  A                             D Fis

będą żołnierze śpiewali,

 h                                        e

o tym, jak pięknie zakwitają,

     h                Fis              h

kwiaty czerwieńsze od malin.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

71. PRZYBYLI UŁANI POD OKIENKO

( żołnierska )

 

     D                  A             D

Przybyli ułani pod okienko,

                                         A

przybyli ułani pod okienko.

                 D          G

Pukają, wołają: Puść, panienko !

  e            A                             D

pukają, wołają: puść panienko !

 

 

O Boże, a cóż to za wojacy ?

Otwieraj, nie bój się, to Czwartacy !

 

Przyszliśmy napoić nasze konie,

za nami piechoty pełne błonie.

 

O Jezu, a dokąd Bóg prowadzi ?

Warszawę odwiedzić byśmy radzi.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

72. PRZĄŚNICZKA

( Muz. Stanisław Moniuszko sł. Jan Czeczot )

 

d                                         g                d

U prząśniczki siedzą jak anioł dzieweczki,

     A                     d            A           d

przędą sobie przędą jedwabne niteczki:

 

            C                           F         C                    F

Ref.  Kręć się kręć, wrzeciono, wić się tobie wić,

           d                 D          g           A          d

         Ta pamięta lepiej, czy jej dłuższa nić.

 

Poszedł do Królestwa młodzieniec z wiciną,

łzami się zalewał, żegnając z dziewczyną.

Kręć się...

 

Gładko idzie przędza wesołej dziewczynie,

pamiętała trzy dni o wiernym chłopczynie.

Kręć się...

 

Inny się młodzieniec podsuwa z ubocza,

i innemu rada dziewczyna ochocza.

 

Ref.  Kręć się, kręć wrzeciono,

        prysła wątła nić.

        Wstydem dziewczę płonie.

        Wstydź się, dziewczę, wstydź !

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

73. ROTA

( Muz. F. Nowowiejski  sł. Maria Konopnicka )

 

   e                             H              e  

Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród,

                                  G  D

nie damy pogrześć mowy !

  G                            H        e

Polski my Naród, Polski lud,

     a                              e  H

królewski szczep Piastowy.

   e                              H          e

Nie damy, by nas zgnębił wróg,

 C                              a

tak nam dopomóż Bóg !

  H                             e

tak nam dopomóż Bóg !

 

 

Do krwi ostatniej kropli z żył,

bronić będziemy ducha,

aż się rozpadnie w proch i pył,

krzyżacka zawierucha.

Twierdzą nam będzie każdy próg,

tak nam dopomóż Bóg !

tak nam dopomóż Bóg !

 

Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz,

i dzieci nam germanił,

Orężny stanie hufiec nasz,

Duch będzie nam hetmanił.

Pójdziem, gdzie zabrzmi złoty róg,

tak nam dopomóż Bóg !

tak nam dopomóż Bóg !

 

Przetrwamy złego losu dni,

Duch nasz się zeń wyzwoli,

a z naszych ofiar, trudu, krwi,

powstanie mściciel doli.

W złoty wolności zagrzmi róg:

tak nam dopomóż Bóg !

tak nam dopomóż Bóg !

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

74. ROZSZUMIAŁY SIĘ WIERZBY PŁACZĄCE

( Muz. W. Agapkin Sł. R. Ślęzak )

 

               a                                 E

Rozszumiały się wierzby płaczące,

                                                   a

rozpłakała się dziewczyna w głos,

            d                                  a

od łez oczy podniosła błyszczące,

            E                                      a

na żołnierski, na twardy życia los.

 

                                              d          E                       a

Ref.  Nie szumcie wierzby nam, z żalu, co serce rwie.

                   C                           d                       E                       a

         Nie płacz, dziewczyno ma, bo w partyzantce nie jest źle.

                                     d             E                      a

         Do tańca grają nam, granaty, visów szczęk.

                       C              d                          E                  a

         Śmierć kosi niby łan, lecz my nie wiemy, co to lęk.

 

Błoto, deszcz, czy słoneczna spiekota,

wszędzie słychać miarowy, równy krok.

To maszeruje dziś leśna piechota,

na ustach śmiech, spokojna twarz, wesoły wzrok.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

75. SAMOTNA HARMONIA

( J. Nowak )

 

               a           E               a

Znowu cisza i mrok do świtania

              a            E                   a

Zgasły okna nie ozwą się drzwi

              d                    G         C    a  

Tylko słychać jak gdzieś ulicami,

             d               E              a  A7

Nocą błądzi harmonia po wsi.

             F                     G        C     a

Tylko słychać jak gdzieś ulicami

             d               E              a

Nocą błądzi harmonia po wsi.

 

 

To za wrota na pole odchodzi

To zawraca i skarży się w głos

Jakby kogoś szukała w ciemności     /x2

I nie mogła odnaleźć w tę noc.

 

Nocnym chłodem od pola zawiewa

Kwiat jabłoni się sypie po pniach

Harmonisto mój kogo ci trzeba         /x2

Chłopcze przyznaj się czego ci brak.

 

Może radość twa czeka gdzieś w oknie

Tylko nie wie, że szukasz bez tchu

Czemu błądzisz po nocy samotnie     /x2

Czemu budzisz dziewczęta ze snu.

 

 

 

 

Tej piosenki nauczyła mnie moja mama

 

 

 

 

 

    Powrót

 

 

 

 

 

 

 

76. SERCE W PLECAKU

( Muzyka i słowa: M. Zieliński )

 

 

 

       C                  G          C            a                           F

Z młodej piersi się wyrwało, w wielkim bólu i rozterce,

F                              C       G                           C

i za wojskiem poleciało, zakochane czyjeś serce.

 C                         G      C          a                                   F

Żołnierz drogą maszerował, nad serduszkiem się użalił,

F                                   C      G                           C

więc je do plecaka schował i pomaszerował dalej.

 

                    C                 e                         A                          d

Ref.  Tę piosenkę, tę jedyną, śpiewam dla Ciebie dziewczyno,

                    G                                                               C

         może także jest w rozterce, zakochane twoje serce ?

          C                             e                    C                           F

         Może potajemnie kochasz i po nocach tęsknisz szlochasz ?

                     d                  C         G                                         C

         Tę piosenkę, tę jedyną, śpiewam dla Ciebie, dziewczyno.

 

 

Poszedł żołnierz na wojenkę, poprzez góry, lasy, pola,

i ze śmiercią szedł pod rękę – taka to żołnierska dola.

A choć go trapiły wielce, kule, gdy szedł do ataku,

żołnierz śmiał się, bo w plecaku, miał w zapasie drugie serce.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

77. SŁONECZKO

( Muz. M. Dehnel  . M. Bąk )

 

                    C          G          C

Słoneczko późno dzisiaj wstało

                  C         G7          C

W takim bardzo złym humorze,

                 F                         C

I świecić też mu się nie chciało,

                 D7                    G G7

Bo mówi, że zimno na dworze.

                      C       G       C

Lecz gdy piosenkę usłyszało,

                   C         G7    C

To się tak bardzo ucieszyło,

                             F                C

Zza wielkiej chmury zaraz wyszło

                D7                 G G7

I nam radośnie zaświeciło.

 

                            C

Ref.  Słoneczko nasze, rozchmurz buzię,

 

         Bo nie do twarzy ci w tej chmurze,

                            G                           G7

         Słoneczko nasze, rozchmurz się,

                                            F G7   C

         Maszerować z tobą będzie lżej. Oj !

                            C           

         Słoneczko nasze, rozchmurz pyska,

                            

         Bo nie do twarzy ci w chmurzyskach,

                             G                          G7

         Słoneczko nasze, rozchmurz się,

                                             F G7  C

         Maszerować z tobą będzie lżej !

 

 

A kiedy ktoś w naszej gromadzie

Na wszystko dąsa się i chmurzy,

Możecie z słonkiem go porównać

I tę piosenkę mu powtórzyć.

A zaraz mu się zmieni mina

I uśmiech jego twarz rozjaśni,

Nawet w wesołka się zamieni

I zaraz wszystkim będzie raźniej.

 

 

 

 

( ulubiona piosenka Sylwaczka przedszkolaczka )

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

78. SPOD Z PIECA GOŁÓMBEK

( ludowa-śląska )

 

 

   C                  G7     C

Spod z pieca gołómbek,

  C                      G7     C

Łostrzasł sobie żołóndek.

 F          d       G7       C

Ło ty mioły gołómbku,

  G7                    C

Styry dziury w żołondku.

 F          d       G7       C

Ło ty mioły gołómbku,

  G7                    C G7   C

Styry dziury w żołondku.

 

 

Spod z pieca, niy gruchół,

Zdzar krupy, nie dmuchoł.

Już ta baba umarła,

Co te krupy pożarła.

Już ta baba umarła,

Co te krupy pożarła.

 

Spod z pieca kulawy,

Skuloł się do ławy,

A łod ławy do łózka,

Gdzie jest ładno dziewuszka.

A łod ławy do łózka,

Gdzie jest ładno dziewuska.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

79. SPOZA GÓR I RZEK

( Muz. A Barchacz sł.  A. Ważyk )

 

 

            G       C                 A           D

Spoza gór i rzek wyszliśmy na brzeg.

         G     E7             a

Czy stąd niedaleko już

 D7                    G                                  D

Do grających wierzb, malowanych zbóż ?

                G                      C                 A             D

Wczoraj łach, mundur dziś, ściśnij pas, pora iść !

       G     E7                          a

Ruszaj, Pierwszy Korpus nasz

   D7              G           D           G

Spoza gór i rzek na zachód marsz !

 

 

Czekaj, Maryś, nas, niedaleki czas,

Gdy zmora przepadnie zła,

Będzie radość, błyśnie w oku łza...

Nie płacz, Maryś, nie ! Nie powtórzy się !

Ruszaj, Pierwszy Korpus nasz,

Salut daj na wschód ! Na zachód – marsz !

 

Będzie, wielka Rzecz, Pospolita Rzecz.

Potęga wyrośnie z nas

Na pochwałę wsi, na pochwałę miast !

Na spotkanie dniom szklany stanie dom.

Ruszaj, Pierwszy Korpus nasz,

Po tę wielką Rzecz na zachód – marsz !

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

80. SZŁA DZIEWECZKA DO LASECZKA

( ludowa – Śląsk )

 

    G                      C                   G

Szła dzieweczka do laseczka, do zielonego, ha ha ha,

  D                                    G               a

Do zielonego, ha ha ha, do zielonego.

  G                 C                  G

Napotkała myśliweczka, bardzo śwarnego, ha ha ha,

  D                                                                     G

Bardzo śwarnego, ha ha ha, bardzo śwarnego.

 

 

           G ......... E a D G

Ref.  La la la...

               G                           E                   a

         Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom ?

                                  D                                   G

         Gdzie jest ta dziewczyna, co kocham ją.

             G                        E               a

         Znalazłem ulicę, znalazłem dom,

                                                  D                G

         Znalazłem dziewczynę, co kocham ją.

 

 

Myśliweczku, kochaneczku, bardzom ci rada,

Bardzom ci rada, bardzom ci rada.

Dałabym ci chleba z masłem, alem go zjadła,

Alem go zjadła, alem go zjadła.

 

Jakżeś zjadła, to żeś zjadła, to mi się nie chwal,

To mi się nie chwal, to mi się nie chwal.

Bo jak bym cię w lesie spotkał, to bym cię zabrał,

To bym cię zabrał, to bym cię zabrał.

 

Myśliweczku bardzo śwarny, czarne oczka ma,

Czarne oczka ma, czarne oczka ma,

A ta jego kochaneczka łezki ociera,

Łezki ociera, łezki ociera.

 

O, cóż płaczesz, lamentujesz moja dziewczyno,

Moja dziewczyno, moja dziewczyno,

Wypłakałaś swoje oczka, nie miałaś o co,

Nie miałaś o co, nie miałaś o co.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

81. SZUMI DOKOŁA LAS

( Muz. W. Powiadomski Sł. L. Pasternak )

 

 

    D          A7   D

Szumi dokoła las,

  G                         D

Czy to jawa, czy sen ?

 A7

Co ci przypomina,      /x2

 D           A7

Co ci przypomina

   D             A7      D

Widok znajomy ten ?

 

 

Żółty, wiślany piach,

Wioski słomiany dach...

Płynie, płynie Oka,

Jak Wisła szeroka,

Jak Wisła głęboka.

 

Był już niejeden las,

Wiele przeszliśmy rzek,

Ale najpiękniejszy,

Ale najpiękniejszy

Jest naszej Wisły brzeg.

 

Piękny jest Wisły brzeg,

Piękny jest Oki bieg.

Jak szarża ułańska

Do Wisły, do Gdańska

Pójdziemy, dojdziemy !

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

82. TAM NAD WISŁĄ

( ludowa )

 

                    G

Tam nad Wisłą w dolinie

 

Siedziała dziewczyna,

          D7                              G

Była piękna jak różany kwiat.          /x2

 

                     G                  G7

Ref.   Wiła wianki i wrzucała je

                C

         Do falującej wody,

                    D7                                    G

         Wiła wianki i wrzucała je do wody.

 

 

A gdy ona nad Wisłą

Te wianki wiła,

Przyszedł do niej harcerzyk młody.         /x2

 

   G

Miła, ach miła,

           D7          G

Tak rzecze do niej.

 

Ref........

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

83. TE OPOLSKIE DZIOUCHY

( ludowa )

 

         G                                                 F

Te opolskie dziouchy wielkie paradnice,

   D                                                  G

kazały se poszyć czerwone spódnice.

 

                      G            

Ref.  Sza, la, la, sza, la, la,

                                F

         sza, la, la, la, la, la.

            D                                                  G

         kazały se poszyć czerwone spódnice.

 

 

Czerwone spódnice, białe zapaśnice,

zańdom na muzyka, stoją jak maślnice.

 

Stoją jak maślnice, gryfnie wyglądają,

ale w tańcu chłopcom po butach deptają.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

        

84. TO I HOLA

( ludowa-Mazowsze )

 

  a                          E7                a

Jadą goście, jadą koło mego sadu,

  a                                   E7                     a

Do mnie nie przyjadą, bo nie mam posagu.

 

         E7                     a

Ref.  To i hola, hola la la

         E7                         a

         To i hola, hola la la.

 

Choć nie mam posagu, ani swego domu,

Jeszcze mnie matula nie da lada komu.

 

Powiadają ludzie, że ja malowana,

A ja u matuli ładnie wychowana.

 

Żeby nie dziewczyna, nie ożeniłby się,

Modre oczy miała, spodobała mu się.

 

Modre oczy mamy, na się spoglądamy,

Co komu do tego, że my się kochamy.

 

W najładniejszym żytku kąkol się urodzi,

Panieńskiej urodzie nic zaś nie zaszkodzi.

 

Panieńska uroda, jak ta bystra woda,

Przepłynie, przeminie, czy ci lat nie szkoda ?

 

Tobie świeci miesiąc, a mnie świecą gwiazdy,

Ciebie kocha jedna, a mnie kocha każdy.

 

W zielonym gaiku kaczka zjadła węża,

Zjadajcie mnie chłopcy, póki nie mam męża.

 

 

Opracowanie muzyczne: T. Sygietyński

Opracowanie tekstu ludowego: M. Zimińska-Sygietyńska

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

85. TY MOJA DZIEWCZYNO

( ludowa )

 

 a                                    E               a

Ty moja dziewczyno, moje złote serce,

  E                a

moje złote serce,

  C                     d         E                   a

Jak ja cię nie widzę, robić mi się nie chce,

 C                     d         E                   a

jak ja cię nie widzę, robić mi się nie chce.

 

 

Nikt kochać nie broni, dopókiśmy młodzi,

dopókiśmy młodzi,

woda, wodę goni, dzień za dniem uchodzi,

woda, wodę goni, dzień za dniem uchodzi.

 

Zapomniałem matki, zapomniałem ojca,

zapomniałem ojca,

a ciebie dziewczyno nie mogę do końca,

a ciebie dziewczyno nie mogę do końca.

 

 

Tej piosenki nauczyła mnie Majka Szyszka

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

86. UCIEKŁA MI PRZEPIÓRECZKA

( ludowa )

 

C                                                 G7

Uciekła mi przepióreczka w proso,

                                           C

A ja za nią nieboraczek boso;

   a                                       d 

Każą mi się pani matki spytać,

   G7                                             C

Czyli można przepióreczkę chwytać.

 

 

A chwytajże mój syneczku, chwytaj,

Jeno jej się pióreczek nie tykaj;

Nie chwytaj jej za te złote piórka,

Bo jest moja ukochana córka.

 

A jakże ją, pani matko, chwytać,

Żeby się jej pióreczek nie tykać ?

Trza zastawić, mój syneczku, sieci,

To ci sama przepióreczka wleci.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

87. UŁANI, UŁANI

( Sł. R. Gwiżdż )

 

 a                      E                 a

Ułani, ułani, malowane dzieci,

   a                             E                 a

Niejedna panienka za wami poleci.

 

          G              C

Ref.  Hej, hej, ułani,

            G                C  E

         Malowane dzieci,

            a  

         Niejedna panienka

          E                  a

         Za wami poleci.

 

 

Niejedna panienka i niejedna wdowa,

Za wami ułani polecieć gotowa.

 

Babcia umierała, jeszcze się pytała,

Czy na tamtym świecie ułani będziecie.

 

Jedzie ułan jedzie, szablą pobrzękuje,

Uciekaj dziewczyno, bo cię pocałuje.

 

Bo u nas ułanów to taka ochota,

Lepszy wąs ułański niż cała piechota.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

88. UMARŁ MACIEK

( ludowa- Mazury )

 

d

Umarł Maciek, umarł

                 A7

i leży na desce,

d      

żeby mu zagrali

                          A7

podskoczył by jeszcze,

 

F                       C

bo w Mazurze taka dusza,     /x2

  d                     A7 

gdy mu grają, to się rusza.

 d                                    A7       d

Oj, dana, dana, dana, dana, dana.

 

 

Położyli Maćka

na sam środek wioski,

zeszły się do niego

kmotry i kumoszki.

 

Oj, któż nam tu zaśpiewa,

oj, któż nam poda piwa ?

Oj, dana, dana, dana, dana, dana.

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

89. UPŁYWA SZYBKO ŻYCIE

( Muzyka i słowa: ks. Franciszek Leśniak )

 

 

 D            H          e       A                            D

Upływa szybko życie, jak potok płynie czas.

      D             G              A      e                 A         D

Za rok, za dzień za chwilę, razem nie będzie nas. /x2

 

I nasze młode lata, upłyną szybko w dal,

A w sercu pozostanie, tęsknota, smutek, żal. /x2

 

Choć pamięć po nas zginie, już za niedługi czas,

Niech piosnka w dal popłynie, póki jesteśmy wraz. /x2

 

A jeśli losów koło, złączy zerwaną nić,

Będziemy znów pospołu, śpiewać, o szczęściu śnić. /x2        

 

Kiedy więc dziś stajecie, już u rozstajnych dróg,

Idącym w świat z otuchą, niech błogosławi Bóg.

 

 

 

Pieśń powstała w roku 1887 w gimnazjum

W Starym Sączy z okazji zakończenia roku

Szkolnego.

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

90. UŚNIJ ŻE MI, UŚNIJ

( ludowa kołysanka )

 

G           G7+

Uśnijże mi, uśnij,

  a                  D7  

Siwe oczka stuśnij,

  G             e

Siwe siwiuteńkie,        /x2

    a             D7

Moje malusieńkie.

 

 

Uśnijże mi, uśnij,

choć na gołej ziemi,

bo ci Cyganeczki

poduszeczki wzieni.

 

Uśnijże mi, uśnij,

Pan Jezus cię uśpi,

mama cię utuli

w malowanej luli.

 

Uśnijże mi, uśnij,

Pan Jezus cię uśpi,

janiołek obudzi,

pójdziemy do ludzi.

 

 

 

 

To mija ulubiona kołysanka ludowa.

Matki – śpiewajcie ją swoim dzieciom.

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

91. WALCZYK GÓRNICZY

 

       

        D                            A7

Górnicze skarby pod ziemią

                                 D

Głęboko ukryte drzemią.

 G                                  D

Na ścianach, filarach górnicza już wiara     x2

 A7                                 D

Wykuła do skarbów drogę.

 

         D                              A7

Ref.  Ja, dzielny górnik, silny jak tur,

             G                                D

         Wydobywam węgiel z podziemnych gór.

                                          D7             G

         A tam na wierchu słoneczko lśni,

                               D       A7            D

         Żonka się krząta, syneczek śpi.

                                          D7            G

         A tam na wierchu słoneczko lśni,

                              D       A7            D

        Żonka się krząta, syneczek śpi.

 

Górnicza lampka się pali,

To nasze słonko w kopalni.

Kombajnem dziś węgiel pod ziemią dobędę   x2

Dla fabryk, dla wsi i miasta.

 

Ref.  Jo, śląski pieron spod Bytomia,

         Wydobywam węgiel każdego dnia.

         A tam na wierchu jest domek mój,

         W nim stara czeka, dziubeczek mój !

         A tam na wierchu słoneczko lśni,

         Żonka się krząta, syneczek śpi.

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

92. WIANEK

( Sł. J. Chrząszczewska  muz. F. Ginejko )

 

 

   C                               F     C   F     C   

Rosną sobie kwiatki na łące, na łące,

    F                 C                 G7      C

Maki, chabry i goździki pachnące,

   F                  C                 G7      C

Maki, chabry i goździki pachnące.

 

 

Nazbieramy kwiatków, kwiateczków, kwiateczków,

Nasplatamy, nazwijamy wianeczków,

Nasplatamy, nazwijamy wianeczków.

 

Zaniesiemy mamie te dary, te dary,

Uściskamy, upieścimy bez miary,

Uściskamy, upieścimy bez miary.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

93. WIEJSKA DZIEWCZYNA

( ludowa-Lipnica Murowana )

 

    C                                  G7                    C

Wiejska dziewczyna w tym wiejskim stroju

  G7                                  C   C7

Najładniej wygląda w świecie,

  F                        C           A7

Jako na miedzy ta róża polna,      /x2

  d          G7            C 

Jako te łąkowe kwiecie.

 

Spódniczka na niej suto marszczona,

Gorset wyszywany w kwiaty,

Włosy w warkocze równo splecione

A w tych warkoczach bławatek.

 

Jeszcze fartuszek w pasie związany,

Na głowie chusteczka krasna,

Sznurek korali wokoło szyi

A twarz pogodna i jasna.

 

Bo matuś i babcia tak się stroili

I ja też kocham te stroje,

Stroje wieśniacze – krasne i proste

Jak proste jest serce moje.

 

 

 

( Piosenkę tę spisała Julia Justyna Polakowska

w Ryglicach k. Tarnowa w 1991 roku od Starzyka.

Dzięki Ci za to Julka – Sylwek )

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

94. W MUROWANEJ PIWNICY

 

 

        C                              a                  F      C

W murowanej piwnicy tańcowali zbójnicy,

   a                          G  F                  G   C

Kazali se piknie grać i na nóżki pozirać.  /x2

 

 

Tańcowałbyk kiebyk móg, kiebyk ni mioł krzywych nóg,

A że krzywe nogi mom, co podskoce, to się gnom !

 

Łapał zbójnik zbójnicke, potargał jej spódnicke,

A zbójnicka za nim, za nim, potargała cuzka na nim !

 

Pytoł się raz zbójnicek, cy nie wiem, kaj chodnicek.

Kiz to był za zbójnicek, co nie wie, ka chodnicek.

 

Ej, zbójnicek, zbójnicek wyrąbał se chodnicek,

Wyrąbał se pikno drogę, a jo robić tak nie mogę.

 

Hej, ty baca, baca nas, dobry k chłopców na zbój mas,

Jesce byś ik lepsyk mioł, hej, kiebyś im syra dół.

 

Poza bucki, poza pniok, kto wyskocy, będzie chłop.

A jo taki zuchwalec, co wyskoce na palec.

 

Ty sy Jaśku, ty sy chłop, ty przeskocys winokrad.

Ej winokrad, winnice, murowanom piwnice.

 

Tańcuj, Jantoś, ze mną tyz, upiekę ci w piecu mys.

Byłabyk ci upiekła, ino, psiokrew, uciekła.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

95. W NASZEJ WIOSCE UCIECHY

( ludowa )

       

       A

W naszej wiosce uciechy,

fis  

Oj niemało to będzie,

   h   

Kiedy Jaśko muzykant,

H                          E

Do skrzypeczek zasiędzie.

 

          A                 E

Ref.  Tili, tili, tili na skrzypkach

           D                   A

          Tili, tili, tili, zapiska,

 

         Aż się wezmą pod boki,

          E                A

        Zadziwieni ludziska.

 

 

I będą się dziwować,

I będą się pytali:

A skądżeście takiego,

Muzykanta dostali.

 

I pchają się do izby,

I pchają się do sieni:

A skądżeście takiego,

Muzykanta tu wzieni ?

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

96. W OGRODZIE MEGO OJCA

( „Blondyneczka” – tradycyjna pieśń francuska )

 

 

 

          C          G7   C               C     G7    C

W ogrodzie mego ojca chcą róże rosy pić

          C         G7    C               C     G7   C

W ogrodzie mego ojca chcą róże rosy pić

            a                       d                G                       C      

Tu wszystkie ptaki świata przychodzą gniazda wić

 

           C    G7              C    a     d         G7       C       G7

Ref.  Ach przy blondyneczce jakże słodko płyną dnie

           C     G7               C    a     d          G7    C – G7           /x2

         Ach przy blondyneczce słodkie noce twe

 

 

Jak śnieg jest gołębica, lśni kuropatwy miedź

Jak śnieg jest gołębica, lśni kuropatwy miedź

Co dałybyście panny, by męża wreszcie mieć

 

Co dałybyście temu, kto męża znajdzie wam

Co dałybyście temu, kto męża znajdzie wam

Bo ja mu oddam Wersal i Paryż także dam

 

Bo ja mu oddam Wersal i Paryż także dam

Bo ja mu oddam Wersal i Paryż także dam

I dzwon z mojego kraju i wieże dwie z Notre - Dame

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

97. WOJENKO, WOJENKO

( Sł.  E. Słoński )

 

   A      E         A         fis      H           E

Wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani,

 E                       A       D

że za tobą idą, że za tobą idą,

     A         E      A

chłopcy malowani ?

 

Chłopcy malowani, sami wybierani,

wojenko, wojenko, wojenko, wojenko,

Cóżeś ty za pan ?

 

Na wojence ładnie, kto Boga uprosi,

żołnierze strzelają, żołnierze strzelają,

Pan Bóg kule nosi.

 

Maszeruje wiara, pot się krwawy leje.

Raz dwa, stąpaj bracie, raz, dwa, stąpaj bracie,

to tak Polska grzeje.

 

Wojenko, wojenko, co za moc jest w tobie ?

Kogo ty pokochasz, kogo ty pokochasz,

w zimnym leży grobie.

 

Ten już w grobie leży z dala od rodziny.

A za nim pozostał, a za nim pozostał

cichy płacz dziewczyny.

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

98. W OŁOMUŃCU NA FISZ-PLACU

( ludowa-czeska )

 

     A

W Ołomuńcu na fisz-placu

 

gdym na warcie sobie(k…) stoł,   /x2

D                     A

ludzie mi się bardzo dziwowali,  /x2

 E                                        A

som się cysorz ze mnie śmioł.

 

 

Tę chusteczkę coś mi dała,

jo ją na onuce broł,

co byś sobie miła(k…) nie myślała,

żem cię w sercu swoim mioł.

 

Ten pierścionek coś mi dała,

Jo go nosił nie będę,

Wsadzę sobie go do karabina

I go w niebo(k…) wystrzelę.

 

Jak my poszli do ataku

Wioł przed nami straszny wróg,

Teroz za to mom złote medale,

Ale nie mom wcale(k…) nóg !

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

99. ZACHODZI SŁONECZKO

( ludowa )

 

  C              G7      C

Zachodzi słoneczko

               d      G7

Za las kalinowy.

    C                G7

Drobny deszczyk pada,   x2

    F                 C

Drobny deszczyk pada,   

                   G7     C

Na sadek wiśniowy.

 

 

Na sadek wiśniowy

I na rozmaryjon.

Powiedz mi, dziewczyno,

Powiedz mi, dziewczyno,

Kiedy będziesz moją.

 

Powiedz mi, Kasieńko,

Powiedz mi na razie.

Niech moje koniki,

Niech moje koniki

Nie stoją na mrozie.

 

Bo moje koniki

Talary kosztują.

Jak jadę do ciebie,

Jak jadę do ciebie

Podkówki się psują.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

100. ZAJĄCZEK

( ludowa )

 

  C

Zajączek, zajączek,

    G7                            C

Przez kapusteczkę chciał mi zbiec.

 C                     G7

Ucieka co siły ten nieboraczek

 a           G7

A ja go hyc, hyc,

 C

Ucieka co siły, ucieka co siły,

  G7          C           a          G7

Hyc, hyc, a ja go, a ja go hyc, hyc,

 C

Ucieka co siły, ucieka co siły,

  G7          C     G7 C

Hyc, hyc, a ja go hyc !

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

101. ZASIALI GÓRALE

(  Trojak – ludowa )

 

  E                    H

Zasiali górale owies, owies,

fis             H                E

od końca do końca. Tak jest, tak jest !

             Cis       fis     H

Zasiali górale żyto, żyto,

                                      E

od końca do końca wszystko, wszystko.

 

         E                                           H

Ref.  A mom ci ja medelicek, w domu dwa, w domu dwa,

                                                                E

         U sąsiada śwarnych dziewuch, gromada, gromada.

                                                           Fis

         A mom ci ja trzy mendele, w domu dwa, w domu dwa,

           H                                        E

         Żadna mi się nie podoba, tylko ta, tylko ta.

 

Zasiali górale owies, owies,

od końca do końca. Tak jest, tak jest !

Pożęli górale żyto, żyto,

od końca do końca wszystko, wszystko.

 

Ref.  A na polu góraleczek, gromada, gromada,

         Czemuś ty się wydawała, kiej młoda, kiej młoda ?

         Czemuś ty się wydawała, kiej mała, kiej mała ?

         Będzie z ciebie gospodyni, niedbała, niedbała.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

102. ZIELONY MOSTECZEK

( ludowa )

 

 

  D                            A         D

Zielony mosteczek ugina się.

                                 G

Zielony mosteczek ugina się,

    e               A                  D

Trawka na nim rośnie, nie sieka się.

    h                                    A             D

Trawka na nim rośnie, nie sieka się.

 

 

Gdybym ja ten mostek harendował.

Gdybym ja ten mostek harendował,

to bym se mosteczek wyrychtował,

to bym se mosteczek wyrychtował.

 

Czerwone i białe róże sadził.

Czerwone i białe róże sadził

i ciebie dziewczyno, odprowadził,

i ciebie dziewczyno odprowadził.

 

Odprowadził bym cię aż do lasa.

Odprowadził bym cię aż do lasa,

a potem zawołał hop sa sa sa,

a potem zawołał hop sa sa sa.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

103. ZŁA ZIMA

( Sł. Maria Konopnicka muz. Z. Noskowski )

 

 

 a                                    d                  a

Uchu, cha, uchu, cha, nasza zima zła,

      d                           a

Szczypie w nosy, szczypie w uszy,

     d                               a 

Mroźnym śniegiem w oczy pruszy,

    d                F        E 

Wichrem w polu gna,

   F               C A7 d        E      a

Nasza zima zła, nasza zima zła.

 

 

Uchu, cha, uchu, cha, nasza zima zła,

Płachta na niej długa, biała,

W ręku gałąź oszroniała

A na plecach drwa

Nasza zima zła, nasza zima zła.

 

Uchu, cha, uchu, cha, nasza zima zła,

A my jej się nie boimy,

Dalej śnieżkiem w plecy zimy,

Niech pamiątkę ma,

Nasza zima zła, nasza zima zła.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

 

104. ZNAM JA JEDEN ŚLICZNY ZAMEK

( ludowa-śląska )

 

     C                   G7        C

Znam ja jeden śliczny zamek,

      F                     G7    C

Gdzie ma miła przebywa,

  C               F                    C

Siedzi ona na małym stołeczku,   /x2

  C              G7     C

Białe orły wyszywa.

 

 

Jest ci dobrze  moja miła,

Białe orły wyszywać,

My musimy, ubodzy powstańcy

W szczerym polu w rzędzie stać.

 

W rzędzie stoję jako skała,

W rzędzie stoję jako słup.

Wtem przyleci kula rozpalona,

Wyrzuci mnie z rzędu precz.

 

Z rzędu precz mnie wyrzuciła,

Do szpitala mnie wiozą.

Piszcie listek do mej najmilejszej,

Niech się wszyscy dowiedzą.

 

Lewa ręka ustrzelona,

Prawa noga ujęta.

Spojrzyj, spojrzyj moja najmilejsza

Jak ta wojna zawzięta.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

 

 

105. Z TAMTEJ STRONY WODY

( ludowa )

 

           C                                                      G7

Z tamtej strony wody, stoi chłopiec młody,

     G7                             F   G7             C

Żebym go dostała, pościłabym w środy.

 

 

Pościłabym w środy, pościłabym w piątki,

Żebym go dostała na Zielone świątki.

 

A widzisz, dziewulo, ten kamień za wodą,

Jak on tu przypłynie, ożenię się z tobą.

 

Gdzieś ty, chłopcze widział, żeby kamień pływał  ?

Kto cię o to prosił, żebyś u mnie bywał ?

 

Kamień na kamieniu, pod kamieniem kamień,

A na tym kamieniu jeszcze jeden kamień.

 

Czarne oczki miała, czarnemi patrzała,

Czarnemi musiała, bo innych nie miała.

 

Czarne oczy, czarne, to do siebie mają,

Że się kochać każą i chętnie kochają.

 

Z wszystkich mi najmilsze niebieskie oczęta,

Gdy raz pokochają, miłość u nich święta.

 

Poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek,

Dosyć krakowiaka będzie na początek.

 

 

 

 

 

 

 

Powrót

 

 

 

 

 

 

     

 

      

 

106.ŻYCZENIE

(„Gdybym ja była słoneczkiem na niebie”

Muz.  F. Chopin  sł. S. Witwicki )

 

 

     F C  Fzm7F      B                        F

Gdybym ja była słoneczkiem na niebie,

 Fzm7        F         C                    F

Nie świeciłabym jak tylko dla ciebie,

 A           d        A         d

Ani na wody, ani na lasy.

 G7                              C C7

Ale przez wszystkie czasy,

  F     C    Fzm7   F      B                 F

Pod twym okienkiem i tylko dla ciebie.

 Fzm7                 F          C                      F

Gdybym w słoneczko mogła zmienić siebie.

 

    F C  Fzm7 F       B                          F

Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju,

Fzm7                   F          C                       F

Tylko bym w twoim chciała śpiewać kraju,

  A          d        A         d

Ani na wody, ani na lasy,

 G7                         C C7

Ale po wszystkie czasy,

  F      C   Fzm7   F      B                 F

Pod twym okienkiem i tylko dla ciebie,

  Fzm7            F            C                        F

Czemuż nie mogę w ptaszka zmienić siebie !

 

 

 

 

 

 

 

 

To tyle na razie  -  Sylwek Szweda