Droga przez sam środek jesieni
Pod liści złotym tunelem
Dopala się wzgórze nad Popradem
Pachnie polskim zasuszonym zielem
B F
Snuje się na drodze do Leluchowa
g A7
Poezji Lelum-Polelum
B F
Słonecznik zza chmur się wychyla
g a B C d d - C
Dzień dobry Ci mój przyjacielu
Snuje się tu moja duszyczka sowia
Zbiera przyprawy do swojej baśni
Czerwony dereń października
Piołuny goryczki i dziurawca
Droga przez sam środek jesieni
Syczą w Popradzie liście jak iskry
Rzucam i rzucam czarne kiście guseł
Na wiatrów wir płomienisty