Osuszyć deszczu ogrom łez nie uda się
G D A
Zawrócić wiatru silny pęd nie uda się
Czas biegnie szybko tak
Jak z dłoni szary piach
G E4 E
Znika w mgle jak ten sen.
A
Po to są przyjaciele właśnie
cis
by snem prawie całkiem zgasłym
A7 D
znów przywołać nasze najpiękniejsze dni
d
Po to stają na naszej drodze
A
by uśmiechem o zachodzie
H2 E A
przypominać nam jak letnie słońce lśni.
Wyśnić to samo drugi raz nie uda się
Przemilczeć uczuć nagły zryw nie uda się
Czas biegnie szybko tak
Jak z dłoni szary piach
Znika w mgle jak ten sen.
Po to są przyjaciele właśnie
by snem prawie całkiem zgasłym
znów przywołać nasze najpiękniejsze dni
Po to stają na naszej drodze
by uśmiechem o zachodzie
przypominać nam jak letnie słońce lśni.
d
I dlatego są przyjaciele
A
by uśmiechem o zachodzie
H2 E A
przypominać nam jak letnie słońce lśni.