Dobre takie są okręty,
Co bez trwogi biegną w dal.
Dziobem w ostry łuk wygiętym,
Rozcinają pięści fal.
Zbrojne w paszcze luf spiżowych,
Na pokładzie masztów las,
Z pióropuszem żagli płowych.
Te ku sławie wiodą nas.
Wędrowanie, żeglowanie, gdzież mej drogi kres?
Przez ocean niepojęty wciąż prowadzi mnie.
Za horyzont, gdzieś w purpurę gasnącego dnia.
W świat widziany kiedyś w dziecka snach.
Dobre wiatry tchną nadzieją,
W serca, w których płomień zgasł.
Zawsze w dobrą stronę wieją.
I ku sławie wiodą nas.
Dobre gwiazdy świecą jasno.
Dla szczęściarzy niosą blask.
W najchmurniejszą noc nie gasną.
Te ku sławie wiodą nas.