To ona robi, to ona,
Że świat na naszych oczach kona,
Każe nam wierzyć od kołyski aż do grobu,
Że bez niej nic nie da się już zrobić.
To ona robi, to ona,
Że świat na naszych oczach kona,
Wmawia, że już jesteśmy blisko,
By dzięki niej mieć tutaj wszystko.
To ona robi, to ona,
Że świat na naszych oczach kona,
Mami i mówi niby żartem,
Że co bezcenne, to nic nie warte.
To ona robi, to ona,
Że świat na naszych oczach kona,
Łudzi, że dzięki niej bezpiecznie
Sięgniemy aż po samą wieczność.
To ona robi, to ona,
Że świat na naszych oczach kona,
To ona zbiera krwawe żniwo,
To ona MAMONA, czyli CHCIWOŚĆ!!!
To ona robi, to ona,
Że świat na naszych oczach kona,
To ona robi, to ona,
Że świat na naszych oczach kona.