Fortuna kołem się toczy,
Ktoś pcha ją, ktoś inny pogania,
Fortunę ktoś zauroczył,
Do dzisiaj szukają drania.
A świat się ciągle zmienia,
A E
I postęp kroczy i kroczy,
A h
A ludzie wciąż biegnąc wkładają
A E A
Tę samą opaskę na oczy.
Fortuna kołem się toczy
Od knajpy do knajpy świata,
Przy stołach pijani bogowie
Szukają swojego Piłata.
Judasz 30 srebrników
Już wpłacił na nowe mieszkanie,
Piłat znów ręce umyje
I znowu w łapę dostanie.
Życie jak pieniądz się toczy
Brzęcząc jałmużną słowa,
Fortuno, jak ten świat istniał
Gdy jeszcze nie znałaś koła?
Już czas byś żył własnym szczęściem
I cieszył się każdą chwilą
Nie pozwól kapryśnej Fortunie
By znów za nos cię wodziła.