Cygan włóczęga co przybył zza wzgórz
W dół, w zacienioną dolinę
Zagwizdał, zaśpiewał, aż las szumiał z nim
Do serca wpadł pięknej dziewczy-y-ynie.
D A D A
Ła di du, ła di du da dej
D A D A
Ła di du, ła di dej di
D A h G
Zagwizdał, zaśpiewał, aż las szumiał z nim
D G D G D - A7
Do serca wpadł pięknej dziewczy-y-ynie.
Ruszyła w dół drogą krętą
Na jedną kartę rzuciła swój los
I szła za cygańskim włóczę-ę-ęgą.
Jej ojciec na konia czym prędzej wsiadł
Przeszukał już całą dolinę:
"Gdzież ten drań, który córkę mi skradł
Za to kara go straszna nie mi-i-inie".
Wnet Cygan stanął u zamku wrót
Nad rzeką o nazwie Claydee
Nie ma wina i muzyki tu
Dla jego kocha-anej L-a-a-ady.
"Mój ojciec nie jest Cyganem, czy wiesz
On włada całą tą ziemią
Lecz będę z tobą po dni moich kres
Bo Miłość zawsze zwycię-ę-ęży".