Jest gdzieś droga, którą pójdę bez wahania
I są ścieżki co prowadzą przez bezdroża
Wszystkie lasy otwierają się przede mną
I otchłanie czarnych pól, gdzie wpadły wro-o-ony
Jest gdzieś takie miejsce, gdzie bez obawy
Zostawię na dłużej do zębów szczoteczkę,
Wyskoczę do sklepu po bułki do kawy
I z szafy wyjmę świeżą do nosa chusteczkę.
Zapalę lampę, swą torbę podróżną
Na strych wyniosę w kąt najciemniejszy,
I poznam sąsiadów najmłodszą córeczkę
Rachunki zacznę płacić za prąd....
Tam jeszcze jest dobrze, gdzie stacje są małe
G A7 D D/Cis-D/H - A7
Gdzie oparci o futryny, zawiadowcy stoją w drzwiach,
Tam jeszcze jest dobrze, gdzie drewniane sklepy
G G/Fis A D D7
I gdzie wszystkich na ulicy dobrze znasz...
G A D D/Cis D/H D/D
Tam widać, że słońce naprawdę zachodzi
G A7 D D/Cis-D/H-A7
I gdzie pod stopami krętej drogi piach,
Tam jeszcze jest dobrze gdzie przy domu drzewa
G G/Fis A G D e A
Gdzie bociany krążą długo, aż po zmierzch.
Jest gdzieś takie miejsce gdzie czasem słychać
Słowa złości i zniechęcenia
Lecz wszystko przemija jak zły urodzaj
Jak pory roku wszystko się zmienia
Choć miejsce jedno a światów tyle
I zdarzeń tyle i krajobrazów
I widzisz i czujesz jak żyje ziemia
Jak z ziemią żyjesz ty
Tam jeszcze jest dobrze, gdzie stacje są małe
Gdzie oparci o futryny, zawiadowcy stoją w drzwiach,
Tam jeszcze jest dobrze, gdzie drewniane sklepy
I gdzie wszystkich na ulicy dobrze znasz...
Tam widać, że słońce naprawdę zachodzi
I gdzie pod stopami krętej drogi piach,
Tam jeszcze jest dobrze gdzie przy domu drzewa
Gdzie bociany krążą długo, aż po zmierzch.