Szybko wszyscy myjmy rączki, bo będziemy robić pączki
Pączków tyle co niemiara do oleju wskoczy zaraz!
Takie piękne, okrąglutkie brązowiutkie i słodziutkie
Pączków tyle co niemiara na talerzu będzie zaraz!
Chłopcy umywają rączki, gdy dziewczyny młócą pączki
W pączkach skryta marmolada, kalorycznej bomby zdrada!
Gdy przed lustrem stoisz nago, mówisz – „Coś się stało z wagą”
Jeszcze rano dziś działała teraz jakby zwariowała!
W łóżku trochę cię przybyło, mam po prostu większą miłość
Choć z miłości nic nie wyszło, bo od bąków radość prysła!
Sny cię wnet dopadły straszne, a sumienie jak nie wrzaśnie!
W żadne ciuchy już nie wskoczysz aż do samej Wielkanocy!!!
W żadne ciuchy już nie wskoczysz aż do samej Wielkanocy!!!
W żadne ciuchy już nie wskoczysz aż do samej Wielkanocy!!!