Cóż, potknąłem się w ciemności, zostałem sam
Powiedziałem: "Pójdę pierwszy, do domu drogę znam"
Światło w nas świeci się i widzę znów jakiś znak
Wybacz proszę, że do domu wciąż wybieram ten najdłuższy szlak.
Masz pieniędzy dość, nie zatrzymuj mnie
W mojej głowie gwiżdże pociąg, świetnie czuję się
Pada deszcz, wieje wiatr, to życie daje mi znak
Wybacz proszę, że do domu wciąż wybieram ten najdłuższy szlak.
Mam jedzenie na stole, nad głową dach
Lecz przede mną czeka droga, nie bądź na mnie zła
Choć przyrzekłem z tobą być, jednak Życie daje mi znak
Wybacz proszę, że do domu wciąż wybieram ten najdłuższy szlak.
o - o - o - o o - o / o - o o - o
Ty wiesz, że cię kocham, bardziej niż ten świat
Jesteś moją perłą, poczuj wreszcie wiatr
Szybko stąd zbierajmy się, bo Życie właśnie daje nam znak
Ze mną chodź, by ruszyć w ten najdłuższy szlak (Mm-mm-mm)
Ze mną chodź do domu, by ruszyć w ten najdłuższy szlak (Mm-mm-mm)
Ze mną chodź do domu, by ruszyć w ten najdłuższy szlak.
Cóż, potknąłem się w ciemności, zostałem sam
Powiedziałem: "Pójdę pierwszy, do domu drogę znam"
Światło w nas świeci się i widzę znów jakiś znak
Wybacz proszę, że do domu wciąż wybieram ten najdłuższy szlak.
Masz pieniędzy dość, nie zatrzymuj mnie
W mojej głowie gwiżdże pociąg, świetnie czuję się
Pada deszcz, wieje wiatr, to życie daje mi znak
Wybacz proszę, że do domu wciąż wybieram ten najdłuższy szlak.
Mam jedzenie na stole, nad głową dach
Lecz przede mną czeka droga, nie bądź na mnie zła
Choć przyrzekłem z tobą być, jednak Życie dało mi znak
Wybacz proszę, że do domu wciąż wybieram ten najdłuższy szlak.
o - o - o - o o - o / o - o o - o
Ty wiesz, że cię kocham, bardziej niż ten świat
Jesteś moją perłą, poczuj wreszcie wiatr
Szybko stąd zbierajmy się, bo Życie właśnie daje nam znak
Ze mną chodź, by ruszyć w ten najdłuższy szlak (Mm-mm-mm)
Ze mną chodź do domu, by ruszyć w ten najdłuższy szlak (Mm-mm-mm)
Ze mną chodź do domu, by ruszyć w ten najdłuższy szlak.