Och Belladonna, nie wiesz co to ból
Nie chcę oszaleć całkiem i być tylko twój
Z pogardą zmięty list rzucony w kąt
I ta stra-aszna cisza, gdy delikatnie ściskasz dłoń.
Z sercem jak zimny głaz
Wciąż nienawiść w sobie masz
Z sercem jak zimny głaz
Wciąż nienawiść w sobie masz
Z namiętności miłość zrodziła gniew
Trujące palce z igieł co spadają jak deszcz
Ten twój dyskretny uśmiech, gdy kulisz się
Ja muszę prędko stąd się zbierać, czy wspomnisz mnie?
Z sercem jak zimny głaz
Wciąż nienawiść w sobie masz
Z sercem jak zimny głaz
Wciąż nienawiść w sobie masz