w niepewnym świecie w niespiesznym rytmie
wyzbyci złudzeń w nie swoich butach
a los za nimi się nie ujmie
dlatego z nami dzielą się smutkiem
prawda się sama dzieje za oknem
czemu w nieładzie świat gubi ciebie
kto zatem prawdę objąć jest w stanie
żeby nie była tylko pragnieniem
tam gdzie niepokój miłość niepewna
to celebrują w najszczerszych słowach
inne przestrzenie czułe wspomnienia
gdzie szczęścia łzy w dzban słońca schował
okruchy wiary noszą ze sobą
i spoglądają w niebo z nadzieją
bo to nie oni są źródłem winy
a świat gdy wsunął im cudze buty