Sylwek Szweda — oficjalna strona internetowa — Legenda o martwym żołnierzu
by Joker

Legenda o martwym żołnierzu

„Legende vom toten Soldaten”
słowa i muzyka: Bertolt Brecht
tłumaczenie: Sylwek Szweda 28.05.2006
(współpraca przy tłumaczeniu: Andrzej Sitko)
( d g A7 d  d-A7 )
   
           d                           g
”Już pięć lat wojny, nadziei żadnej
   A               A7       d
Na to że przyjdzie pokój,
             d                  g
Więc zginę chociaż jak bohater”.
        A       A7               d    C7
Pomyślał żołnierz z okopu.
         F                g
Nie było wojny końca jeszcze,
            C        C7             F    A7
Więc Cesarz cierpiał przez to,
       d                                  g
Bo żołnierz poległ, choć walczyć miał,
      A                  A7               d       ( d  g A7 d -A7 )
Śmierć jego przyszła za wcześnie.
  
3.
Gdy lato weszło do okopów,
Żołnierz już spał snem wiecznym.
Komisja lekarska zebrała się
Gruntowniej to zbadać jeszcze.
4.
Potem czym prędzej na cmentarz gna,
By z grobu żołnierza wykopać.
Szpadel Komisja specjalny ma,
Święcony krwią i błotem.
  
5.
Lekarz dokładnie żołnierza zbadał,
Lub to co z niego zostało.
Stwierdził, że na nic się nie nada
To jego zgnite ciało.
6.
Zabrali z sobą żołnierza wnet,
Na niebie gwiazd tysiące.
Kto nie miał hełmu na głowie ten
Zobaczyć mógł je w końcu.
  
7.
Wlewali w niego palącą wódkę
Licząc, że wstanie wreszcie,
W ramiona rzucili mu siostry dwie
I prawie nagie dziewczę.
8.
Księżulka aż na mdłości bierze,
Bo żołnierz się rozkłada,
Kadzidłem huśta ile wlezie,
Lecz i to nie chce pomagać.
  
9.
Z przodu orkiestra zagrała marsza
Tak żwawo jak do tańca.
Kuśtyka ksiądz, a pochód cały
Z żołnierzem tańczy walca.
10.
Sanitariusze żołnierza wzięli
Prowadząc go pod ręce.
Już raz wpadł w błoto dlatego więc
Nie chcieli tego więcej.
  
11.
Namalowali na jego całunie
Kolory czarny-biały-czerwony
I jak chorągiew nieśli dumnie
W błocie po pas tonąc.
12.
Z samego przodu we fraku gość
W wykrochmalonej koszuli
Swój obowiązek spełniał i
Czuł z tego się bardzo dumny.
  
13.
Ciągnęli w dół z czynelami
Znikając w ciemny trakt,
A żołnierz wraz z nimi jak płatek śniegu
Porwany przez wiatr.
14.
Psy i koty zawodzą głośno,
Nad nimi słychać kul świst,
Już nie chcą z Francuzami mieć
Do czynienia nic.
  
15.
Kiedy przez wioski żołnierza nieśli,
Kobiety stały blisko,
Drzewa kłaniały się, księżyc świecił,
Hurra!!! krzyczało wszystko.
16.
Okrzyki, psy, czynele, koty,
Kobiety i księżulek,
A martwy żołnierz niczym małpa
Pijana się turlał.
  
17.
I gdy ciągnęli tak przez wsie,
Czy ktoś żołnierza widział?
Choć tylu przy nim kręciło się
I każdy - hurra!!! - krzyczał.
18.
Cisnęły zewsząd na  niego tłumy,
Bo widzieć chciał go każdy,
Żołnierza jednak tylko z góry
Zobaczyć mogły gwiazdy.
  
19.
Gwiazdy na niebie nie zawsze są,
Poranek w końcu przyszedł,
Lecz żołnierz tak jak uczono go

Na przeciw śmierci wyszedł.

28.05.2006