Mam zaproszenie tam, gdzie diabeł mówi dobranoc,
Czy ruszysz ze mną w świat, w niepewność i w nieznaność.
Wiatr pobłogosławi nam, słońce drogę wskaże,
Woda zatrze ślady gdyby ktoś gonił nas.
a a a a a / x2
Tułacz, wędrowiec mówią mi co domu swego nie ma,
Lecz ja nie sprzeciwiam się i nowy dzień przemieniam –
Bałagan w porządek, smutek w śmiech, dostatek – nie znam, nie wiem,
Wciąż praca może jutro też, na razie jest nadzieja.
a a a a a / x2
Nic więcej dać nie mogę Ci prócz paru marzeń mglistych,
Chcę zaprowadzić Cię do ludzi myślą bliskich.
Do wzniesień co czuwają nad spokojnym śpiewem lasu,
Gdzie człowiek wolnym staje się od reguł, złości, czasu.
Bo Miłość ma wciąż dalej trwa
Do tych gór, do tych chmur, do tych dróg,
Bo Miłość ma wciąż dalej trwa.
a a a a a / x2