Można patrzeć, podziwiać, można nawet je zrywać!
d C
Ej! będziecie dziewczęta płakały,g A7 d
Że wom latka zleciały, zleciały.d F C
Ej! będziecie na próżno nos wołać,g A7 d
Gdy się spoli stodoła, stodoła.
Ej! będziecie chłopaki nas miały,
Gdy nom docie świat cały, świat cały;
d F C
Szybko znojdźcie robótkę, robótkę,
g A7 d ( d Ais-a7-g7-A7 d d-C )
Przyjdźcie ku nom w sobótkę, w sobótkę.
Spójrz dziewczyno do góry jak się wdzięczą te chmury,
A gdy wiatr je uścisko - nie dostaje po pysku!
Spójrz dziewczyno na wodę jaką niesie ochłodę,
Stopy moje całuje - nigdy nie próżnuje!
Spójrz dziewczyno na drzewa, utulą mnie gdy trzeba,
W swoim cieniu mnie schronią - nigdy nie wygonią!
Spójrz - słoneczko na niebie darmo świeci dla ciebie,
A ty myślisz moja mała: „Co ja z tego będę miała?”.