Już was żegnam, niskie strzechy, ojców naszych chatki,
Już was żegnam bez powrotu, ojcowie i matki.
F
Marsz, marsz Polonia,
C A
marsz dzielny Narodzie!
d
odpoczniemy po swej pracy,
A d
w ojczystej zagrodzie.
Już was żegnam, bracia, siostry, krewni, przyjaciele.
Póki w ręku miecz jest ostry, nie zginie nas wiele.
Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę, będziem Polakami.
Dał nam przykład Wódz Kościuszko, jak zwyciężać mamy.
Kiedy zabrzmi trąbka nasza, pocwałują konie,
poprowadzi nas dowódca, na ojczyste błonie.
Łączmy ramię do ramienia, bracia Galicjanie,
gdy uderzym wszyscy razem, Polska zmartwychwstanie.
A gdy nieprzyjaciół naszych, dumę poskromimy,
jeśli w zgodzie żyć będziemy, nigdy nie zginiemy.