pokaż menu          

Mój to je fŏjny chop

słowa i muzyka: Sylwek Szweda 09.02.2021
( e A6 e G6 )x2

 

e            A6            e  A6 e          A6                e    A6

Mój to je fŏjny chop,    ino robota go niy tyko

e                    A6       e          A6 e          A6                 H7

Przyjndzie, zeżre, łotrze pysk  i łod razu kasik zniko. 

 

e                  A6                         e A6 e     A6                   e      A6

Durś przi gornkach musza stoć    i fuzekle z zola zbiyrać

e              A6               e A6 e              A6                      H7 

Czorne gacie jego prać,    w haźlu po nim durś wyciyrać. 

 

e                A6                   e    A6 e           A6                       e    A6 

Chocioż chop mój taki fŏjny,    motlo mi sie w gowie mojyj

e            A6                 e     A6 e               A6               H7 C7 - H7   ( e A6 e G6 )x2

Bo jak to godajom ludzie:   z fŏjnyj miski se niy pojym.

 

   

e           A6              e A6 e      A6           e       A6  
Mój to je fŏjny chop,   ino bida aże piszczy
e             A6                   e  A6 e            A6                       H7 
Musza cosik zrobić z tym,    zanim nos to cołkiym zniszczy.
 
e      A6                  e  A6 e            A6                 e   A6   
Ino jo wyciyrom siyń,    jo tyż durś pucuja gary
e                 A6             e  A6 e          A6                       H7 
Łon zaś wroco natintany,   by sie lygnońć choby stary.
 
e                A6                   e    A6 e           A6                       e    A6 

Chocioż chop mój taki fŏjny,    motlo mi sie w gowie mojyj

e            A6                 e     A6 e               A6                H7 C7 - H7  ( e A6 e G6 )x2

Bo jak to godajom ludzie:   z fŏjnyj miski se niy pojym.

 

 

e        A6                   e  A6 e           A6                            e     A6  

A jo jeszcze modo jest,   mogła bych to nazod majtnońć

e           A6                   e A6 e         A6                 H7   

Musza ino rozwiyść sie      i na nowo zaś sie hajtnońć.

 

e            A6                       e      A6 e            A6                 e    A6   

Potym byda już mondrzyjszo,    wezna sie starego chopa

e         A6                    e  A6 e          A6                 H7   

Bele rychtig boł bogaty,     i o'bstono mioł robota.

 

e                A6                   e    A6 e           A6                       e    A6 

Chocioż chop mój taki fŏjny,    motlo mi sie w gowie mojyj

e           A6                 e     A6 e               A6                H7 C9/7 - H7  D7 - Cis7

Bo jak to godajom ludzie:   z fŏjnyj miski se niy pojym.

 

(fis H6 fis A6)x2 

 

fis        H6               fis A6 fis      H6                 fis  A6 

Bajtli sie łurodza tela,     wiela ino byda chciała

fis                   H6                  fis  A6 fis      H6                 Cis7 

Chop mój wrócać bydzie geltag,   a jo byda sie śpiywała.

 

fis       H6               fis    A6 fis           H6                      fis   A6  

Byda lygać do połednia,    potym roman sie przeczytom

fis         H6                    fis    A6 fis         H6           Cis7 

Doo'bkoła służka wszyjstko   co potrzeba to pochyto.

 

fis               H6                 fis  A6 fis         H6                      fis  A6 

Chocioż chop mój taki fŏjny,    motlo mi sie w gowie mojyj

fis          H6                fis   A6 fis              H6              Cis7 D7 - Cis7  C7 - H7  

Bo jak to godajom ludzie:    z fŏjnyj miski se niy pojym. 

                                                                                                               (e A6 e G6)x8...  
e e A6 A6 G6 G6 H7 H7 C9/7 C9/7 D9/7 D9/7 Cis9/7 Cis9/7 fis fis H6 H6
 
09.02.2021
mój to je fŏjny chop - mój to je sympatyczny mąż (ŏ - czytamy jako o-a)
ino robota go niy tyko - tylko praca się go nie ima
przyjndzie, zeżre, łotrze pysk - przyjdzie, zje, wytrze twarz
i łod razu kasik zniko - i od razu gdzieś znika
durś przi garach musza stoć - cały czas muszę stać przy garnkach
i fuzekle z zola zbiyrać - i skarpetki zbierać z podłogi
czorne gacie jego prać - prać jego brudne majtki
w haźlu po nim durś wyciyrać - w ubikacji po nim wciąż wycierać
motlo mi sie w gowie mojyj - plącze mi się w głowie mojej
bida - bieda
cosik - coś
cołkiym - całkiem
ino jo obciyrom siyń - tylko ja wycieram sień
jo tyż durś pucuja gary - ja też tylko czyszcz garnki
łon zaś przyńdzie natintany - on znowu przyjdzie pijany
by sie lygnońć choby stary - by się położyć jak ten starzec
a jo jeszcze modo jest - a ja jeszcze jestem młoda
mogła bych to wszyjstko zmiynić - mogłabym to wszystko zmienić
potym byda już mondrzyjszo - potem będę już mądrzejsza
wezna se starego chopa - wezmę sobie starszego mężczyznę
byle rychtig boł bogaty - byle rzeczywiście byl bogaty
i o'bstono mioł robota - i stałą pracę, przynoszącą regularny dochód
bajtli se narodza tela - dzieci urodzę sobie tyle
chop mój wrócać bydzie geltag - mąż oddawał będzie pensję
a jo byda se śpiywała - a ja będę sobie śpiewała
doo'bkoła - dookoła, wokół
byda lygać do połednia - będę spać aż do południa
potym roman se przeczytom - potem przeczytam sobie romansidło (romans)
wszyjstko - wszystko
co potrzeba to pochyto - wszystko co potrzeba to zrobi

MÓJ TO JE FÔJNY CHOP - Sylwek i Sara Szweda

„Mój to je fojny chop, ale jak to godajom z fajnyj miski czowiek se niy poji” - cytat murckowianki z pracy socjologicznej pt. „Antagonizm polsko-niemiecki w osadzie fabrycznej (Kopalnia) na Górnym Śląsku” prof. Józefa Chałasińskiego. 1935 r. Choć prace socjologiczne najczęściej nie są książkami poczytnymi, z uwagi na charakterystyczny, naukowy język, to akurat ta pozycja jest przynajmniej tu na Górnym Śląsku, dość mocno przeglądana i wielokrotnie cytowana. Nie trudno się dziwić, jeśli zawiera mnóstwo odniesień do faktów (czasem wręcz nieznanych), oraz ich interpretacji przez ówczesnych mieszkańców Murcek. Moją uwagę, już podczas pierwszego czytania zwrócił uwagę właśnie ten, na pierwszy rzut oka, bardzo zabawny fragment - „Mój to je fojny chop, ale jak to godajom z fajnyj miski czowiek se niy poji” i dalej: „teroz, jak ten rozwód dostana i byda chopa patrzała, to już byda mondrzejsza, byda patrzyła za starym, coby mioł piniondze” Wrzuciłem Sylwkowi na warsztat te dwa cytaty, by popracował nad tekstem. Choć niewiele tu powiedziano, to powiedziano bardzo wiele. Przewrotnie, pomimo żartobliwej zabawy słownej, sens tej informacji, oparty na własnym doświadczeniu życiowym, nie jest niestety wesoły. Źle trafiła. Prócz osobistego przesłania, znajdujemy tu dość ciekawą rzecz. Kobieta ta, dosłownie w dwóch zdaniach potrafiła zawrzeć sens całego swojego życia. I w przeszłości i na przyszłość! Ta dosłowność (i jak zauważył jeden z moich podpowiadaczy — wręcz urągająca godności tej kobiety) jest chyba swoista dla Górnego Śląska. Odnajdujemy ją w powieściach Janoscha, Twardocha, czy np. filmie Angelus. Można rzec, grunt to pragmatyzm. Choć nie obce są jej uniesienia, to najważniejsze jest bezpieczeństwo. O jej wybranku wiemy - jak to po śląsku godajom? miglanc? małorobotny, bo do miski z jedzeniem nie ma co włożyć, za to, jak zauważa ładny — czyli najpewniej i łasy na kobiece wdzięki. Nie bez powodu na przyszłość, myśli o dużo starszym partnerze. Cóż ani on nie jest jak w stereotypie o śląskiej pracowitości, ani ona bogobojna. No właśnie — bogobojność. Nie mniej przyjemnie robi się, gdy zaczniemy jej słowa odnosić do ogólnie postrzeganego światopoglądu całej lokalnej społeczności. Do dziś Murcki są miejscowością deklarującą katolicki światopogląd (w książce Chałasińskiego katolickość mocno wyróżnia się na tle ewangelickiej części, która nie tak kategorycznie postrzegała zachowania ludzi, czy nowinki nauki). Światopogląd grupy, która zna się bardzo dobrze, działa jako ostracyzm społeczny. Ktoś, kto nie podporządkowuje się wyznawanym normom, jest „na językach". Wszyscy wokół powinni postępować zgodnie z tymi normami. Co w związku z tym? Te szczere wyznanie kobiety o rozwodzie i opuszczeniu dotychczasowego małżonka, musi szokować w tak postrzeganej społeczności, gdzie wartości chrześcijańskie mają być normą najwyższą. Jak to wytłumaczyć? Niepotrzebny byłby żal za grzechy, gdybyśmy postępowali zgodnie z tym, co wyznajemy. Mimo że można deklarować konkretne wartości, to "mój zysk" z odstąpienia jego przestrzegania bywa ważniejszy. Przy tym zawsze znajdzie się powód i usprawiedliwienie dla złamania zasady. Czyli deklaracje swoje, a życie swoje. I tak, na początku było nawet śmiesznie, niestety konkluzje naprawdę nie są przyjemne. I wcale nie czuję się z tym dobrze, że rzeczywistość nie jest taka, jaką chcielibyśmy sobie wymalować. Fajnie, że to Sylwek kończy piosenką i słowami. Dzięki niemu, znów powrócił komiczny wydźwięk perypetii nie jednej małżonki.

https://erdmancyjo.blogspot.com/2021/02/moj-to-je-fojny-chop.html?view=timeslide&fbclid=IwAR3EITTrC5T5akXJis7m4IZSJRqTb-C_XnqCav2d4CsvUlN6AUtVSRfpR8w

*

Pragnę was jeszcze zachęcić, abyście nadal strzegli swojej tożsamości, pielęgnując więzi rodzinne, pogłębiając znajomość swojego języka i starając się przekazywać swą bogatą tradycję młodemu pokoleniu.
- Jan Paweł II do Ślazaków

Od początku miesiąca przebywam w tej po dziesięciokroć fascynującej krainie, która tworzy szczególnie piękną i zmysłową całość. Będę miał Wam dużo do opowiedzenia.
Johann Wolfgang von Goethe,w liście do rodziny Herderów z podróży po Śląsku w 1790 roku.

Dać Polsce Śląsk, to jak małpie dać zegarek. 
—  David Lloyd George, premier Wielkiej Brytanii, 1919 r

Kibice mogą czuć się bardziej Ślązakami niż Polakami, bo to środowiska, które łatwo zmobilizować i przekazać im tożsamość.— 
Lech Kaczyński

Można dodać, że śląskość jest po prostu pewnym sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej.
- Jarosław Kaczyński

Śląsk to stara kolonia niemiecka. Mam w d… ten cały Śląsk!
- Józef Piłsudski

My Ślązacy od kilkuset lat jesteśmy mniejszością kulturową, językową, etniczną żyjącą w przestrzeni różnych państw. Jak każda społeczność mniejszościowa w szerszej, ogólnopaństwowej społeczności zwanej przez konstytucje narodem, na obronę racji własnego istnienia mamy tylko dwa prawa: prawdę i braterstwo.
— Marek Plura

W całej pełni przesilenie rozwinęło się za czasów p. Grabskiego Władysława w Ministerstwie Skarbu. Ten Minister Skarbu nie znał Górnego Śląska, nie rozumiał i lekceważył jego znaczenie dla Polski, nie zdawał sobie sprawy z międzynarodowej doniosłości Górnego Śląska, nie rozumiał duszy ludu górnośląskiego. Traktował on Śląsk jako kolonię eksploatacyjną.
— Wojciech Korfanty

Myśleć sercem jest specyficznie śląskie. Patrząc z Zachodu jesteśmy jeszcze racjonalni, a już emocjonalni. A patrząc ze Wschodu, to jesteśmy jeszcze serdeczni, a już racjonalni. Widzę to nieraz w Lublinie, jak głęboko moi lubelscy przyjaciele są bliscy „słowiańskiej” części mojej duszy i jak mi do nich daleko, kiedy się w niej odzywa jej strona zachodnia.
— ks. prof. Jerzy Szymik

Przyjęto mnie tutaj jako swojego, jako Ślązaka! Od chwili otrzymania tej nagrody („Lux ex Silesia” – Metropolity Katowickiego – J.H.), mogę o sobie powiedzieć, że jestem Ślązakiem urodzonym we Lwowie, ale Ślązakiem. Myślę, że w tej łatwości przyjmowania przybyszów z innych kręgów kulturowych przejawia się także europejskość Śląska
— Wojciech Kilar

Odradzanie się tożsamości śląskiej jest procesem naturalnym jak rośnięcie trawy. Ten proces powinien być chciany i ceniony, tymczasem dla partii i władzy centralnej ta milionowa grupa Ślązaków jest jak dziecko znalezione w kapuście: nie ma takiej uprawy.
— Kazimierz Kutz

Widać, że Ślązak cierpliwy i twardy.
— Jan Paweł II

Ślonsku moj, niy troć się, bo kaj póda?! Byda bezdomny.

A tera pisza w jynzyku, kerego ni ma.

Niy je dobrze być Ślonzokyem. Ale jak sie już je Ślonzokym, to czy idzie być kim innym? Bycie Ślonzokym to je stan duszy, a niy żodne obywatelstwo. Bez-toż my Ślonzoki niy bojymy się upadku państw ani wojyn.
— Zbigniew Kadłubek, Listy z Rzymu

Nie sposób się wytłumaczyć z bycia Górnoślązakiem. Dlatego niezwykle upokarzające jest tłumaczenie się z tego intymnego i subiektywnego stanu.
— Zbigniew Kabłubek

W wiek dojrzały (nie mylić z dorosłym) wchodzi nowe pokolenie wyumianych i świadomych Ślązaków i fakt że niektórzy nie mówią w języku śląskim nie stanowi żadnej przeszkody. Oni świadomie myślą po śląsku i to wystarczy.
— Marek Zogornik

Niewątpliwie była to zbrodnia na narodzie, bo kryterium kaźni wyznaczało bycie Ślązakiem. Nikt nigdy nie wyrównał krzywd tym ludziom. Nikt nie poczuwa się do moralnego i materialnego zadośćuczynienia, ani Polska, ani Rosja.
— Marek Plura, o Tragedii Górnośląskiej

Narodowość i tożsamość to jest nasza własna prawda i państwo nie powinno wtrącać się w to, kim kto się czuje. Natomiast państwo przyznaje obywatelstwo. Jedynym faktem obiektywnym jest właśnie obywatelstwo. Reszta to jest wyłącznie subiektywne poczucie przynależności do takiej czy innej grupy.
— prof. Bohdan Jałowiecki, socjolog

Rozmaitość językowa Europy jest dla wszystkich nacjonalizmów wentylem bezpieczeństwa, przez który mogą się ulatniać pary przegrzanych uczuć narodowych. Czasem myślę, ze rzadkie języki nie dzielą, tylko wręcz łączą Europejczyków, dając im jakieś wspólne ponadnarodowe przeznaczanie. To wielki dar mówić i pisać w sekretnym języku małego narodu.
— Sándor Mára

Pójdę też prosić o tę Polskę, której oni pragnęli, a w której my żyjemy – aby była taka jakiej chcieli, taka jakiej uwierzyli: dobra dla ludzi i godna śląskiej krwi. Pójdę z bukietem śląskich, żółto-niebieskich kwiatów, jako oni poszli z nadzieją, że nas Ślązaków Polska pokocha, jak oni ją – nas takich jakimi jesteśmy na prawdę: z naszym językiem, obyczajami i tożsamością
— Marek Plura

 
Przecież cały przemysł, którego rozwój był na Górnym Śląsku czymś absolutnie szalonym i nienaturalnym, przeciw naturze podjętym, ocierał się o pychę. Był targnięciem się człowieka na boskość Matki Ziemi.
— Prof. Zbigniew Kadłubek
 

Śpiewnik

Folder plików

 

Najnowsze piosenki

więcej
 
na górę