Pozornie album Nashville Skyline wyglądał na kontynuację akustycznego albumu John Wesley Harding. W nagraniach obu płyt wzięli udział zasadniczo ci sami muzycy, chociaż personel do Nashville Skyline został poszerzony o trzy, a z Cashem o cztery osoby.
Jednak w charakterze była to zupełnie inna płyta, która zaskoczyła wszystkich. Przede wszystkim był to album prezentujący głównie muzykę country.
Na powstanie takiego albumu wpływ mogło mieć kilka czynników.
- Dylan zawsze lubił muzykę country i jego dzieciństwo w Hibbing upływało między innymi na słuchaniu Hanka Williamsa i Lefty'ego Frizella, obok rock and rolla
- Dylan był już folkowcem i rockmanem; podbił obie te grupy słuchaczy i został przez część fanów z obu grup nazwany zdrajcą. Postanowił więc zapewne zrobić to samo z masową publicznością muzyki country
- Dylan wszedł w kolejny okres twórczej niemocy, czego doskonałym przykładem był jego następny album zatytułowany prześmiewczo Self Portrait.
Już sama okładka musiała być drażniąca dla wszystkich jego fanów uważających go w dalszym ciągu za proroka miejskiego "podziemia". Jeden z pisarzy opisał ją jako przedstawiającą Dylana, który występuje jako "śmiejący się 'Ragtime Country Bob'". Ten uśmiech i dłoń przyłożona do kapelusza musiały być przez większość fanów odebrane jako kolejna prowokacja Dylana, jednak tym razem wymierzona przeciwko nim.
Nashville Skyline prezentował wygładzoną, niespodziewanie łagodną, bezproblemową, sentymentalną, konwencjonalną, przewidywalną w każdej nucie muzykę, w dodatku śpiewaną słodkim głosem, o który Dylana nikt nie posądzał. Tym osobom, którzy tego typu muzykę lubią (a więc dla masowych słuchaczy muzyki country), album ten prezentował miłe piosenki i przyczynił się w dużym stopniu do renesansu muzyki country w latach 70. XX wieku. Była to jedna z najlepiej sprzedających się płyt Dylana, która ugruntowała jego komercjalną pozycję jako twórcy, którego albumy osiągają najwyższe pułapy sprzedawalności. Dodatkowo przebojem także stała się piosenka z tej płyty Lay Lady Lay docierając do 7 pozycji na liście singli popowych magazynu Billboard.
W tym momencie rozwoju kariery Dylana, w okresie braku kreatywności, album ten był więc albumem wystarczającym. Jednak gdyby Dylan zdecydował się kontynuować ten styl muzyczny i tekstowy – przestałby być uważany za wybitnego artystę[3]. A to, co dotychczasowym fanom wydawało się niemożliwe, mogło być nie do uniknięcia, gdyż Dylan kupił już dom w Nashville i zamierzał tam zamieszkać! Na szczęście zimny prysznic po wydaniu tragicznego Self Portrait spowodował, że Dylan opuścił Nashville w 1970 r. i już nigdy tam nie nagrywał. Podświadomie Dylan musiał jednak wyczuwać, co się dzieje, gdyż jest to najkrótszy album ze wszystkich jakie nagrał.
Album ten miał przeciwników nawet w Columbii. Wydawało się im, że jest on wyrazem jakiejś retrogresji chorego psychicznie. Nalegali także na Dylana, aby usunął chociaż z tytułu albumu słowo "Nashville"[4].
Jednak artysta pozostał przy swoim i tym samym przyczynił się do rozwoju country rocka.
Za tekst Johnny'ego Casha, który został umieszczony na tylnej stronie okładki, album otrzymał nagrodę Grammy.
Z utworów albumu zestawiono i wydano trzy single: "I Threw It All Away", "Lay Lady Lay" (najlepiej sprzedający się singiel Dylana) i "Tonight I'll Be Staying Here with You".
MUZYCY:
Bob Dylan – gitara, harmonijka, śpiew
Norman Blake – gitara
Pete Drake – elektryczna gitara hawajska
Charlie Daniels – gitara
Bob Wilson – pianino
Charlie McCoy – gitara basowa
Kenneth Buttrey – perkusja
Johnny Cash – gitara, śpiew
Marshall Grant – gitara basowa
W.S. Holland – perkusja
Carl Perkins – gitara
Bob Wootton – gitara
Earl Scruggs – 5-strunowe bandżo na "Nashville Skyline Rag"
LISTA UTWORÓW: