Drogi Gospodarzu
(„John Wesley Harding”, 1967 Columbia)
C E7
Drogi Gospodarzu, nie dawaj ceny mej duszy,
a a/G F e d
Ciężki jest mój sen, jakby chciał mnie udusić.
F F7
Gdy statku parowego słychać gwizd,
B
Mam zamiar dać Ci to co mogę dziś,
C d7 C C7
I mam nadzieję dostać też tyle,
F g d F - G
Niezależnie jak czujesz i żyjesz.
C E7
Drogi Gospodarzu, Ty mnie teraz wysłuchaj,
a a/G F e d
Nie jesteś wyjątkowy, bo wycierpiałeś dużo.
F F7
Każdy z nas czasem stara się za bardzo,
B
By zdobyć więcej niż wystarczy,
C d7 C C7
Każdy patrzy na rzeczy, których pragnie okropnie,
F g d F - G
Ale nie może dotknąć.
C E7
Drogi Gospodarzu, pamiętaj o mym losie,
a a/G F e d
Nie zamierzam się sprzeczać, ani nigdzie przenosić.
F F7
Teraz każdy z nas ma swój specjalny dar
B
I liczy się tylko prawda,
C d7 C C7
Jeśli nie będziesz doceniał dziś mnie,
F g d F - G
Powiedz jak zrobić mam to ja?
w listopadzie 1967 i wydana na albumie John Wesley Harding.
z najbardziej konfesyjnych utworów Dylana na tej płycie. Jest wyraźnie adresowany do jego ówczesnego menedżera Alberta Grossmana lub — ogólnie — do całego przemysłu rozrywkowego oraz zapewne i jego słuchaczy ze swoimi oczekiwaniami wobec artysty. Dylan zwraca się więc do nich Proszę, nie wyznaczajcie ceny za moją duszę
(Please don't put a price on my soul).
(ang. landlord), wynajmującym domek najemcy-Dylanowi. Zaszyty w Woodstock Dylan był właściwie dłużnikiem wszystkich: Columbii, swojej publiczności, swojego wydawcy, telewizji itd., gdyż jego ostatni album został wydany w maju 1966 r. i nic nie zapowiadało kolejnego, od ostatatniego tournée upłynął rok i kolejną turę koncertową artysta odbędzie dopiero za 8 lat…
w spokoju i darowanie „długów” bez zwracania uwagi na podpisane kontrakty. A jeśli i je udałoby się zlikwidować, byłoby jeszcze lepiej.