Kaszubska Golgota
Ile drutów kolczastych co oplotły ziemię
Ile starań, by w pył zetrzeć i spalić wspomnienie
Ile łez nieotartych i kwiatów zdeptanych -
Jak wiele jeszcze w sercach nienawiści mamy?
Brat bratu, syn ojcu, sąsiad sąsiadowi
Zadaje mąk piekielnych i strzela w tył głowy
Wszystkie ptaki nagle wyrwane do lotu
Niczym czarna chmura nad Kaszubską Golgotą.
W piaśnickim lesie sosny opalone
A nad nimi jak burza brzmią wolności dzwony
Ci co w wielkim ucisku szaty swe obmyli
Paść ich będzie Baranek, aby wiecznie żyli.
Lecz nadeszli wkrótce kolejni tyrani
Pytając: „Co ten krzyż robi tu nad drzwiami?”
- Jak to, Polska jest i za Nią przecież
Zginęło tylu Polaków na calutkim świecie.
Ile drutów kolczastych co oplotły ziemię
Ile starań, by w pył zetrzeć i spalić wspomnienie
Ile łez nieotartych i kwiatów zdeptanych -
Jak wiele jeszcze w sercach nienawiści mamy?