Dookoła mgła
( C d7 e d G7 )
C F
Jak długa pisana mi jeszcze włóczęga?
C d7 e
Ech, gwiazdo - ogniku ty błędny mych dni.
C F
Spraw, by skończyła się wreszcie ta męka,
E a G7 C
I zapędź, do czułych zakulaj mnie drzwi!
F e a
Lecz gdzie jest ten dom, jak tam idzie się doń?
d C
Gdzie jest ta stanica, gdzie progi te są?
F E a
Tam most jest na rzece, za rzeką jest sad;
d G7 C d7 e d G7
Tam próżnia się kończy, zaczyna się świat.
Lecz gdzie rzeka ta, gdzie rzucony jest most?
Gdzie sad jest ten biały, jabłonki gdzie są?
Na drzewach owoce i strąca je wiatr,
Do kosza je zbiera ta ręka jak kwiat.
Te strony gdzieś są, gdzieś daleko za mgłą,
Więc idę i dalej przedzieram się wciąż!
Zbierają się ptaki, ruszają na szlak,
Już lecą, wprost lecą, nie błądzą jak ja.
C F
Jak długa pisana mi jeszcze włóczęga?
C d7 e
Ech, gwiazdo - ogniku ty błędny mych dni.
C F
Spraw, by skończyła się wreszcie ta męka,
E a G7 C d7 e d G7 C
I zapędź, do czułych zakulaj mnie drzwi!
Krytyka, wbrew samemu Stachurze, łączyła jego życie z twórczością. Pomiędzy wykreowanym bohaterem, a realnym pisarzem stawiano znak równości. Konsekwencją takiego postępowania były nieporozumienia w interpretacjach jego tekstów. W tę pułapkę autobiografizmu wpadło wielu czytelników, ponieważ nad prawdę słowa przedkładali dociekania na ile realia książkowe miały pokrycie w rzeczywistości. Dziś jego utwory są wykonywane m.in. przez grupę Stare Dobre Małżeństwo, Jacka Różańskiego (płyta do muzyki Jerzego Satanowskiego), Jana Kondraka, Marka Gałązkę, Hey, Jacka Wojciechowskiego czy Annę Chodakowską. Zajmował się także tłumaczeniem poezji, m.in. Jorge Luisa Borgesa.
- ”Umieram
- za winy moje i niewinność moją
- za brak, który czuję każdą cząstką ciała i każdą cząstką duszy
- (…)
- bo nawet obłęd nie został mi zaoszczędzony
- bo wszystko mnie boli straszliwie
- bo duszę się w tej klatce
- bo samotna jest dusza moja aż do śmierci
- bo kończy się w porę ostatni papier i już tylko krok i niech
- Żyje Życie
- bo stanąłem na początku, bo pociągnął mnie ojciec i stanę na końcu
- i nie skosztuję śmierci.”