Modlitwa strapionego
( C F C C/ C Db C C/ b b C b / C b C C)
C Db e e e g g g gis g f
Panie wysłuchaj modlitwy tej
C f e e g g gis g gis
Usłysz mój strapiony głos
C C7 f e e g ais ais gis g f
Panie litość nade mną miej
b C7 f f ais c ais gis g ais gis g f
I spójrz jak ciężki jest człowieczy los. /x2
As Db Es f dis gis ais c / cis c ais c ais gis
Więc wołam Cię, wołam Cię Pa-anie
As Db Es f dis gis ais c / c dis cis c ais gis
Usłysz mój głos i spojrzeć na mnie chciej
f b gis c c ais gis g f ais ais
Mam serce jak trawa spalona
Db Es Ab Db - Es f g gis g gis ais / dis cis c
Panie mó ó-ó-ój litość miej.
As Db Es f gis ais c / dis cis c ais c ais gis
Więc wołam Cię, wołam Cię Pa-anie
As Db Es f dis gis ais c / c dis cis c ais gis
Usłysz mój głos i spojrzeć na mnie chciej
f b gis c c ais gis g f ais ais
Mam serce jak trawa spalona
Db c f f g gis g f ais c gis g f
Panie mó ó-ó-ój litość miej.
( C F C C/ C Db C C/ b b C b / C b C C)
*
T`filah Leani ki-jaatof
תְּפִלָּה לְעָנִי כִי-יַעֲטֹף וְלִפְנֵי יְהוָה יִשְׁפֹּךְ שִׂיחוֹ׃
psalm 102:1-3a
( C F C C/ C Db C C/ b b C b / C b C C)
C Db e e e g g g gis g f
T`filah Leani ki-ja-atof
C f e e g g gis g gis
W`lifnej HaSzem iszpoh si-iho
C C7 f e e g ais ais gis g f
T`filah Leani ki-ja-atof
b C7 f f ais c ais gis g ais gis g f
W`lifnej HaSzem iszpoh si-i-iho /x2
As Db Es f dis gis ais c / cis c ais c ais gis
HaSzem szimah tefila -a-ati
As DbEs f dis gis ais c / c dis cis c ais gis
Weszaweati eleija tabo
f b gis c c ais gis g f ais ais
Al-taster paneiha mimeni
Db Es Ab Db - Es f g gis g gis ais / dis cis c
ba-ajo-o-o-om ca-ar li
As Db Es f dis gis ais c / cis c ais c ais gis
HaSzem szimah tefila -a-ati
As DbEs f gis ais c c / c dis cis c ais gis
Weszaweati eleija tabo
f b gis c c ais gis g f ais ais
Al-taster paneiha mimeni
Db c f f g gis g f ais c gis g f
ba-ajo-o-o-om ca-ar li
( C F C C/ C Db C C/ b b C b / C b C C)
( w tonacji H-dur kapodaster I próg):
( H7 E H7 H7/ H7 C H7 H7/ a a H7 a / H7 a H7 H7 )
H7 C
Panie wysłuchaj modlitwy tej
H7 e
Usłysz mój strapiony głos
H7 H7 e
Panie litość nade mną miej
a H7 e
I spójrz jak ciężki jest człowieczy los. /x2
G C D e
Więc wołam Cię, wołam Cię Pa-anie
G C D e
Usłysz mój głos i spojrzeć na mnie chciej
e a
Mam serce jak trawa spalona
C D G C - D
Panie mó ó-ó-ój litość miej.
G C D e
Wołam Cię, wołam Cię Pa-anie
G C D e
Usłysz mój głos i spojrzeć na mnie chciej
e a
Mam serce jak trawa spalona
C h e
Panie mó ó-ó-ój litość miej.
( H7 E H7 H7/ H7 C H7 H7/ a a H7 a / H7 a H7 H7 )
*
T`filah Leani ki-jaatof
תְּפִלָּה לְעָנִי כִי-יַעֲטֹף וְלִפְנֵי יְהוָה יִשְׁפֹּךְ שִׂיחוֹ׃
psalm 102:1-3a
( H7 E H7 H7/ H7 C H7 H7/ a a H7 a / H7 a H7 H7 )
H7 C
T`filah Leani ki-jaatof
H7 e
W`lifnej HaSzem iszpoh si-iho
H7 H7 e
T`filah Leani ki-ja-a-a-atof
a H7 e
W`lifnej HaSzem iszpoh si-i-iho /x2
G C D e
HaSzem szimah tefila -a-ati
G C D e
Weszaweati eleija tabo
e a
Al-taster paneiha mimeni
C D G C - D
ba-ajo-o-o-om ca-ar li
G C D e
HaSzem szimah tefila -a-ati
G C D e
Weszaweati eleija tabo
e a
Al-taster paneiha mimeni
C h e
ba-ajo-o-o-om ca-ar li
( H7 E H7 H7/ H7 C H7 H7/ a a H7 a / H7 a H7 H7 )
2 Panie, słuchaj modlitwy mojej,
a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie!
3 Nie kryj przede mną swego oblicza
w dniu utrapienia mojego!
Nakłoń ku mnie Twego ucha:
w dniu, w którym Cię wołam, szybko mnie wysłuchaj!
4 Dni bowiem moje jak dym znikają,
a kości moje płoną jak w ogniu.
5 Moje serce wysycha spalona jak trawa,
zapominam nawet o spożyciu chleba.
6 Od głosu mojego jęku
moje kości przywarły do skóry.
7 Jestem podobny do kawki na pustyni,
stałem się jak sowa w ruinach.
8 Czuwam i jestem jak ptak
samotny na dachu.
9 Każdego dnia znieważają mnie moi wrogowie,
srożąc się na mnie przeklinają moim imieniem.
10 Albowiem jak chleb jadam popiół
i z płaczem mieszam mój napój,
11 na skutek oburzenia Twego i zapalczywości,
boś Ty mnie podniósł i obalił.
12 Dni moje są podobne do wydłużonego cienia,
a ja usycham jak trawa.
13 Ty zaś, o Panie, na wieki zasiadasz na tronie,
a imię Twoje [trwa] przez wszystkie pokolenia.
14 Powstaniesz i okażesz litość Syjonowi,
bo czas już, byś się nad nim zmiłował,
<bo nadeszła godzina>.
15 Twoi bowiem słudzy miłują jego kamienie
i użalają się nad jego gruzami.
16 Narody będą się bały imienia Pańskiego,
i wszyscy królowie ziemi - Twej chwały,
17 bo Pan odbuduje Syjon
i ukaże się w swej chwale,
18 przychyli się ku modlitwie opuszczonych
i nie odrzuci ich modłów.
19 Należy to spisać dla pokolenia, co przyjdzie,
a lud, który zostanie stworzony, niech wychwala Pana!
20 Bo Pan wejrzał z wysokiego przybytku swojego,
popatrzył z nieba na ziemię,
21 aby usłyszeć jęki pojmanych,
aby skazanych na śmierć uwolnić,
22 by imię Pańskie głoszono na Syjonie
i Jego chwałę w Jeruzalem,
23 kiedy zgromadzą się razem narody
i królestwa, by służyć Panu.
24 Siła moja w drodze ustała,
dni moje uległy skróceniu.
25 Mówię: Boże mój,
nie zabieraj mnie w połowie moich dni:
Twoje lata trwają poprzez wszystkie pokolenia.
26 Ty niegdyś założyłeś ziemię
i niebo jest dziełem rąk Twoich.
27 Przeminą one, Ty zaś pozostaniesz.
I całe one jak szata się zestarzeją:
Ty zmieniasz je jak odzienie i ulegają zmianie,
28 Ty zaś jesteś zawsze ten sam
i lata Twoje nie mają końca.
29 Synowie Twoich sług będą mogli osiąść na stałe
i potomstwo ich będzie trwało wobec Ciebie.