Co się zdarzyło
D G A D
Co się zdarzyło jeden raz, nie uwierzycie mi,
D G A A7 D
Gdym wdepnął sobie w piękny czas New-Yorską Chatham Street.
D G A D
Ciągnij pomalutku, aż do skutku,
D G A A7 D
Jak te New York girls, co nie tańczą polki!
Dziewuszka grzeczna vis-a-vis obrała kurs na wprost:
Tuż - tuż na Bleeker mieszkam Street.” - Więc się zabrałem z nią.
„Kielicha” – rzekła – „znajdziesz tam, przekąskę, to i sio.”
Mamusia nas witała w drzwiach, siostrzyczek cały rząd.
Do wierzchu nalewano w szkło i pito aż po dno,
Aż zaczął kręcić się, jak bąk, mój globus w miejscu, o!
Przyjaciółeczkę wzrusza, bo ja przypominam jej
Braciszka, co w Szanghaju jest za nie wiadomo co.
Przejrzałem nagle, oczy trąc - Królową Boże chroń!
Ten goły facet w łóżku jest bez wątpliwości mną!
Pustynną iście zionie w krąg golizną każdy kąt,
A bez bielizny, forsy ktoś jest bez wątpienia mną.
To, w czym do portu szedłem, dość wytworną miało woń:
Po mączce rybnej wór, a – hoj! Jak ulał na Cape Horn!
Wszystko pomalutku, ciągnie się do skutku,
Jak te New York Girls, co nie tańczą… break dance!
Andrzej Grzela
Wojciech Dudziński
Łukasz Drzewiecki
Andrzej Marciniec
Bogdan Kuśka